Mistrzostwa świata U21: Chinki za mocne, pierwsza porażka Polek w turnieju

Po udanym otwarciu mistrzostw świata U21, tym razem polskie siatkarki musiały uznać wyższość rywalek. Biało-Czerwone w drugim meczu rozgrywanego w Meksyku turnieju przegrały z reprezentacją Chin 0:3.

Polki piątkowy mecz rozpoczęły od prowadzenia 2:0. Chinki jednak odpowiedziały serią, wychodząc na 2:5 i szybko przejęły stery na boisku. Zespół z Azji dominował na linii zagrywki, a Biało-Czerwone miały spore kłopoty z przyjęciem. To przełożyło się automatycznie na jakość ataku. Polkom brakowało skuteczności, a Chinki jak natchnione zdobywały kolejne „oczka”, prowadząc już 15:9. Podopieczne Jakuba Głuszaka były bezbronne wobec tak dysponowanych rywalek i ostatecznie przegrały seta różnicą siedmiu punktów.

Zmotywowane reprezentantki Chin nie zamierzały zwalniać tempa również w drugiej partii. Azjatki bardzo szybko wypracowały sobie kilkupunktową przewagę (3:7), którą skrupulatnie pielęgnowały. Rywalki brylowały w ofensywie, a Biało-Czerwonym przede wszystkim brakowało skuteczności na skrzydłach. Do tego Chinki świetnie czytały zamiary Polek, popisując się również na siatce. Podopieczne trenera Qi Kuanga cały czas utrzymywały kilkupunktową przewagę, a w końcówce jeszcze ją powiększyły. Chińską dominację przypieczętował atak Yushan Zhuang, który zakończył seta wynikiem 16:25.

Walczące o przedłużenie rywalizacji Polki kolejną odsłonę rozpoczęły od gry punkt za punkt. Ona skończyła się jednak przy zagrywkach Wan Ziyue. Chinki odskoczyły na 8:4 i Biało-Czerwone znów musiały gonić wynik. Podopieczne Jakuba Głuszaka były blisko wyrównania po ataku Oliwii Milkowskiej (10:11), jednak do remisu nie doszło. Azjatki odpowiedziały trzypunktową serią, ponownie budując sobie solidną zaliczkę. Te j straty Polki już nie były w stanie odrobić. Kolejne punkty do dorobku Chinek dokładała Yushan Zhuang, a ostatnie, zwycięskie „oczko” zdobyła atakiem Yifan Wang (19:25).

Polska - Chiny 0:3 (18:25, 16:25, 19:25)