Siatkówka - ME: dwa tie-breaki i popisy faworytek
Daria Jańczyk

Siatkówka - ME: dwa tie-breaki i popisy faworytek

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 19.08.2023, 01:00

Rywalizacja podczas mistrzostw Europy kobiet nabrała rumieńców. Do gry wkroczyły między innymi Biało-Czerwone, które na otwarcie pokonały reprezentację Słowenii. Pewne triumfy święciły też Włoszki, Turczynki oraz Serbki.

 

W grupie A niespodzianek nie było. Wiele radości polskim kibicom przyniosły Biało-Czerwone, które na inaugurację w trzech setach pokonały Słowenię. Więcej o tym meczu można przeczytać TUTAJ. Rolę faworytek bez problemu udźwignęły też Serbki. Mistrzynie świata odniosły pewny triumf nad zespołem z Ukrainy, wygrywając spotkanie 3:0 i w żadnym secie nie pozwalając rywalkom przekroczyć granicy dwudziestu punktów.

 

Serbia - Ukraina 3:0 (25:14, 25:19, 25:16)
Słowenia - Polska 0:3 (19:25, 14:25, 19:25)

 

Pokaz siły dały również Włoszki, notując kolejną wygraną za pełną pulę. Tym razem obrończynie tytułu 3:0 rozbiły Szwajcarki. Świetny mecz odnotowała Ekaterina Antrobova, dając popis swoich umiejętności zarówno w ofensywie, jak i na zagrywce. Włoszki z kompletem punktów przodują w grupie B. Stawkę zamyka natomiast Chorwacja, która podczas trwającego turnieju nie ma za wielu powodów do radości. Zespół z Bałkanów odnotował już trzecią porażkę, tym razem przegrywając z Bośnią i Hercegowiną po tie-breaku.

 

Włochy - Szwajcaria 3:0 (25:14, 25:19, 25:13)
Bośnia i Hercegowina - Chorwacja 3:2 (19:25, 25:18, 20:25, 26:24, 15:6)


Dobre otwarcie turnieju zanotowały Turczynki, które na inaugurację 3:0 pokonały Szwecję. Reprezentantki Kraju Półksiężyca były zdecydowanymi faworytkami tego meczu, jednak po dość wyrównanym pierwszym secie, można było przypuszczać, że Szwecja łatwo skóry nie sprzeda. Skandynawkom sił jednak wystarczyło tylko na premierową odsłonę. Pozostałe były już pokazem siły Turczynek, które wygrały je kolejno do 18 i 13. Podobny przebieg miał pojedynek Azerbejdżanu z Czechami. Kontaktowa walka w pierwszym secie, a potem dominacja jednej ze stron. W tym przypadku były to Azerki, które błyszczały w ofensywie i bloku, zdobywając tym elementem aż trzynaście „oczek”.

Turcja - Szwecja 3:0 (25:22, 25:18, 25:13)
Azerbejdżan - Czechy 3:0 (25:21, 25:10, 25:15)


W grupie D, która swoje mecze rozgrywa w Estonii, w piątek triumfy święciły Holenderki oraz Francuzki. Te pierwsze w trzech setach zakończyły mecz ze Słowacją. Więcej emocji przysporzył jednak drugi mecz, którego losy rozstrzygnął dopiero tie-break. Francja z Hiszpanią zafundowała swoim kibicom ponad dwugodzinną batalię, w której nie brakowało ciekawych akcji i zaciętej walki. Ostatnie słowo w tym meczu należała jednak do Trójkolorowych, które zwyciężyły decydująca odsłonę wynikiem 15:10.

 

Słowacja - Holandia 0:3 (20:25, 19:25, 19:25)
Francja - Hiszpania 3:2 (22:25, 25:18, 23:25, 25:17, 15:10)

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.