Rugby - PŚ: zwycięstwo obrońców tytułu w hicie

Rugby - PŚ: zwycięstwo obrońców tytułu w hicie

  • Dodał: Kamil Karczmarek
  • Data publikacji: 10.09.2023, 23:10

W niedzielę do gry na Pucharze Świata we Francji przystąpili obrońcy tytułu. W najciekawszym meczu dnia Republika Południowej Afryki pewnie wygrała 18:3 ze Szkocją.

Jako pierwsi w niedzielę zagrali rugbiści z Japonii i Chile. Zespół z Ameryki Południowej rozegrał pierwsze w historii spotkanie na Pucharze Świata. Rozpoczął je znakomicie od przyłożenia Rodrigo Fernandeza potwierdzonego podwyższeniem Santiago Videly. Chilijczycy pokazali, że na tym turnieju nie znaleźli się przez przypadek, chociaż ostatecznie zdecydowanie przegrali. Faworyci z Azji szybko odrobili straty i przejęli inicjatywę. Japończycy jeszcze w pierwszej połowie zanotowali trzy przyłożenia, a w całym meczu - sześć, wygrywając 42:12.

Japonia - Chile 42:12 (21:7)

Szkoci, aby myśleć o ćwierćfinale, muszą w grupie B pokonać jedną z dwóch potęg - Irlandię albo RPA. Właśnie z drużyną z Afryki zmierzyli się w Marsylii. Obrońcy tytułu bardzo mocno weszli w turniej. Zagrali znakomicie w obronie, nie pozwalając rywalom na zagrożenie własnego pola punktowego. W pierwszej połowie punkty padły tylko z rzutów karnych, RPA prowadziło 6:3. Po zmianie stron faworyci nie stracili już punktów, notując dwa przyłożenia w pierwszych minutach drugiej części meczu. Ostatecznie mistrzowie poprzednich rozgrywek triumfowali 18:3.

Republika Południowej Afryki - Szkocja 18:3 (6:3)

Przed turniejem należało przypuszczać, że stawką meczu Walii z Fidżi będzie wyjście z grupy C. Dlatego też obydwie reprezentacje czekało wymagające zadanie na sam start Pucharu Świata w bezpośrednim pojedynku. Był to najciekawszy mecz pierwszego weekendu. Reprezentanci Fidżi odpowiedzieli na przyłożenie Walijczyków swoimi dwoma przyłożeniami i wygrywali. Zespół z Europy wrócił na prowadzenie jeszcze przed przerwą - 18:14. Reprezentanci Walii odskoczyli na 32:14. Fidżi ruszyło do odrabiania strat dopiero w ostatnich minutach. Dwa przyłożenia pozwoliły na walkę o wygraną do samego końca, a nawet już po 80. minucie przy grze do martwej piłki. W ostatniej akcji reprezentant Fidżi nie chwycił dobrze piłki i stracił szansę na zdobycie decydujących punktów.

Walia - Fidżi 32:26 (18:14)

Kamil Karczmarek – Poinformowani.pl

Kamil Karczmarek

Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.