Snooker - Shanghai Masters: Brecel zagra z O'Sullivanem o trofeum

Zdobywcy tytułów mistrza świata w ostatnich dwóch sezonach - Ronnie O'Sullivan i Luca Brecel zagrają w niedzielnym finale snookerowego Shanghai Masters. Belg w dzisiejszym półfinale rozprawił się z wracającym do formy Neilem Robertsonem.

Mecz zaczął się spokojnie, ale od przewagi aktualnego mistrza świata. Brecel wygrał trzy pierwsze partie, ale dopiero w tej ostatniej mieliśmy notowanego brejka - 68 punktów na koncie Belga. Przed regulaminową przerwą Robertrson zdołał wpisać na konto pierwszą partię, zbliżając się do wyniku trzycyfrowego w podejściu (95 punktów). Po powrocie do stołu Australijczyk zbliżył się na dystans jednego frejma, wygrywając piątą partię z brejkiem 60-punktowym. W kolejnych częściach gry znów lepiej grał Brecel, który zaliczył brejki 99 i 56 punktów oraz jedną wygraną w bardzo taktycznej rozgrywce. Sesję zamknął jednak zwycięstwem Robertson, sesja zakończyłą się prowadzeniem 6:3 z perspektywy Brecela.

W sesji wieczornej (u nas było wczesne popołudnie) straty zaczął odrabiać Robertson - wygrał trzy z pierwszych czterech frejmów, choć wbijanie bil długimi seriami nie wychodziło mu najlepiej. W przerwie drugiej sesji mieliśmy wynik 6:7 i wszystko wydawało się w tym meczu jeszcze możliwe. Końcowa część meczu zaczęła się od dwóch setek - najpierw 123 punkty wbił Brecel, po chwili Australijczyk zaliczył 109 punktów. Na koniec mieliśmy dwie taktyczne frejmy, w których lepiej prezentował się Belg. Te dwie wygrane domknęły mecz i mistrz świata z wynikiem 10:7 znalazł się w finel.

Zagra w nim z obrońcą tytułu w Shanhai Masters, Ronniem O'Sullivanem. Belg z Anglikiem grali przeciwko sobie w zawodowym tourze dopiero pięć razy, trzy razy triumfował O'Sullivan. Jednak jutzrejszy mecz będzie przede wszystkim rewanżem za ćwierćfinał ostatnich mistrzostw świata, w którym Brecel wygrał 13:10. Będzie o też pierwszy finał, w którym zagrają przeciw sobie Brecel i O'Sa. Gramy w dwóch sesjach w rzadko stosowanej formule best of 21.

Neil Robertson - Luca Brecel 7:10

46:73, 51:58, 39:78(68), 95(95):11, 76(60):27, 0:99(99), 32:53, 23:70(56), 90(90):40

65:56(52), 14:102(84), 69:46, 79(61):2, 1:127(123), 109(109):12, 14:67, 34:62