Kanada: niedźwiedź zabił 2 osoby oraz psa

Kanadyjscy dziennikarze poinformowali, że w ataku niedźwiedzia grizzly, do którego doszło w jednym z lokalnych parków narodowych, śmierć poniosły 2 osoby oraz pies. Drapieżnik został zastrzelony przez strażników rezerwatu. 

- Oni żyli dla przebywania w terenie i byli dwojgiem najbardziej ostrożnych ludzi, jakich znam. Znali protokół dotyczący pojawienia się niedźwiedzi i przestrzegali go co do joty. Uwielbiali spędzać czas na świeżym powietrzu i byli nierozłączni - powiedział członek rodziny zabitej dwójki, który podkreślił, że para codziennie meldowała się w momencie, gdy docierała do obozu znajdującego się w Red Deer River Valley.

Strażnicy rezerwatu, którzy uczestniczyli w akcji ratunkowej, przekazali w rozmowie z dziennikarzami, że pierwsze informacje dot. ataku niedźwiedzia grizzly otrzymali ok. godziny 1 w nocy. Przez specjalny telefon satelitarny kobieta informowała, że rozjuszony drapieżnik krąży wokół nich i chce zaatakować. Ratownicy od razu wyruszyli na pomoc, ale ze względu na złe warunki pogodowe, nie mogli użyć helikoptera, przez co dotarcie do potrzebujących zajęło im więcej czasu. Niestety, gdy ekipa funkcjonariuszy dotarła na miejsce zdarzenia okazało się, że drapieżnik zdążył zabić zgłaszającą, jej partnera oraz towarzyszącego im psa. 

- To tragiczny incydent, a Parks Canada pragnie wyrazić szczere kondolencje rodzinom i przyjaciołom ofiar - przekazali strażnicy, którzy podkreślili, że ze względu na niebezpieczeństwo i agresywne zachowanie niedźwiedzia, byli zmuszeni zabić drapieżnika. 

Analitycy podkreślają, że do ataków niedźwiedzi grizzly dochodzi rzadko. Z reguły, gdy drapieżnik zdecyduję się zaatakować człowieka, to robi to, ponieważ ludzie nieświadomie zachowują się w sposób prowokujący zwierzę. 

Źródło: The Guardian