Łyżwiarstwo figurowe: polska zawodniczka wyróżniona
- Dodał: Emilia Sokolik
- Data publikacji: 13.11.2023, 00:22
Czwarta odsłona serii Grand Prix odbyła się w chińskim Chongqing. Nie zawiedli faworyci, ale było też kilka niespodzianek, w tym również udział polskiej solistki Jekatieriny Kurakowej.
Cup of China zachwyciło już na samym początku – widowiskową ceremonią otwarcia z chińskim tańcem smoka i grą na bębnach. Następnie na lodowisko wkroczyły pary taneczne. O pierwsze miejsce wyrównaną walkę stoczyły dwa kanadyjskie duety. W wyniku zachwiania w twizzlach faworyci Piper Gilles i Paul Poirier ukończyli taniec rytmiczny na drugim miejscu. Nadrobili jednak straty w tańcu dowolnym i z wynikiem 207,83 punktu zdobyli drugie złoto Grand Prix w tym sezonie. Tuż za nimi uplasowali się Marjorie Lajoie i Zachary Lagha (206,02 punktu), a podium uzupełnili Amerykanie Caroline Green i Michael Parsons (189,33 punktu).
Po drugie złoto Grand Prix w tym sezonie przyjechała do Chin również para sportowa Deanna Stellato-Dudek i Maxime Deschamps. Kanadyjczycy, mimo usterek w skokach i nieudanego podnoszenia w programie dowolnym, pozostałe elementy wykonali świetnie i wywalczyli pierwsze miejsce z punktacją 201,48. Walkę z nimi próbowali podjąć Włosi Rebecca Ghilardi i Filippo Ambrosini, umieszczając w swoim layoucie potrójnego salchowa. Okazał się jednak nieudany w programie krótkim, a w dowolnym zakończył się upadkiem partnerki. Udało im się za to pokazać dobrą jakość w większości pozostałych elementów i z ogólną notą 191 punktów pewnie zajęli drugie miejsce. Brąz wywalczyli reprezentanci gospodarzy Cheng Peng i Lei Wang (178,06 punktu).
W konkurencji solistów startowało wielu znanych zawodników, w tym mistrz świata Shoma Uno i mistrz Europy Adam Siao Him Fa. Pojawił się także zwycięzca tegorocznego Skate Canada Japończyk Sota Yamamoto, którego skoki nie były jednak tym razem tak stabilne, przez co uplasował się dopiero na szóstym miejscu. Co ciekawe, dla jego rodaka Shomy Uno zawody Cup of China były pierwszymi w tym sezonie, ponieważ wcześniej miał zaplanowane występy w łyżwiarskim show. Mimo tak późnego rozpoczęcia sezonu zaprezentował mocny program krótki z dwoma poczwórnymi skokami i potrójnym axlem. Jak wielokrotnie deklarował, obecnie planuje bardziej skupić się na artystycznym wykonaniu programów niż na samych skokach. Zostało to docenione przez sędziów w wysokich notach za komponenty. W programie dowolnym faktycznie zawiodły go elementy skokowe, przez co z oceną 279,98 punktu ustąpił miejsca na najwyższym stopniu podium Adamowi Siao Him Fa. Francuz nie miał co prawda szczęścia w programie krótkim, gdzie upadł przy poczwórnym toe-loopie i nie wykonał zaplanowanej kombinacji skoków, jednak program dowolny zaprezentował doskonale. Złoto zdobył z przewagą prawie 18,5 punktu nad Japończykiem. Niespodziankę sprawił w Chinach Mikhail Shaidorov, wicemistrz świata juniorów z 2022 r., który w zeszłym sezonie musiał zrezygnować z występów w Grand Prix w wyniku choroby. Tym razem powrócił w wysokiej formie, co zaowocowało nowymi rekordami życiowymi w obu segmentach i nocie łącznej (264,46 punktu) i co najważniejsze brązowym medalem Grand Prix.
Wicemistrzyni Europy Loena Hendrickx przyjechała do Chin po wygraniu już w tym roku Grand Prix Skate America. Mimo wysokich not technicznych w niektórych elementach i jak zawsze mocnych komponentów, straciła wiele punktów w skokach, wykonując pojedynczego axla zamiast podwójnego w programie krótkim oraz pojedynczego toe-loopa zamiast podwójnego w kombinacji w programie dowolnym. Reprezentantka Belgii zdobyła ostatecznie 201,49 punktu, co wystarczyło jej na obronę trzeciego miejsca. O pozostałe medale wyrównaną walkę stoczyły dwie Japonki. Hana Yoshida atakowała podium trudnym potrójnym axlem. W programie krótkim próba zakończyła się upadkiem, a w dowolnym zachwianiem, ale zawodniczka mocno pracowała nad wszystkimi pozostałymi elementami, zbierając za większość z nich wysokie noty. W rezultacie z wynikiem 203,97 punktu zdobyła złoto z przewagą zaledwie 0,75 punktu na Rinką Watanabe, w której programie dowolnym wszystkie elementy zostały przez sędziów ocenione pozytywnie.
Niespodzianką last minute był występ na Cup of China reprezentantki Polski Jekatieriny Kurakowej. Na podstawie wyników z poprzedniego sezonu zawodniczka otrzymała początkowo tylko jedną kwalifikację na zawody tej prestiżowej serii – Grand Prix Skate America, gdzie zajęła siódme miejsce. – Na początku wydawało się, że to koniec udziału Polki w serii Grand Prix w tym sezonie. W niemalże ostatniej chwili otrzymaliśmy wiadomość o zaproszeniu naszej zawodniczki również do drugiego etapu Grand Prix, czym może pochwalić się tylko ścisła światowa czołówka – czytamy w komentarzu Polskiego Związku Łyżwiarstwa Figurowego. Na szczęście udało się szybko uzyskać wizę na wyjazd do Chin i skorzystać z tego wyróżnienia. – Jestem bardzo zadowolona, że miałam możliwość, żeby tu występować – potwierdziła zawodniczka.
W programie krótkim Katia zaprezentowała ładnego podwójnego axla oraz dobre piruety, jednak straciła punkty przez nieprawidłową krawędź potrójnego flipa i błąd w kombinacji skoków. Program dowolny był już dużo mocniejszy. Choć sędziowie negatywnie ocenili pierwszą kombinację skoków, podwójnego axla i ponownie potrójnego flipa, to pozostałe elementy uzyskały pozytywne noty, w tym dwa piruety najwyższy czwarty poziom. Katia ponownie zachwyciła publiczność intensywnymi emocjami w dramatycznym i dojrzałym występie. W kiss&cry dziękowała polskiej federacji oraz… żartowała z kibicami. Rozruszała ich też rozrywkowym programem na gali, na którą zaproszono ją po zawodach.
– Jestem bardzo zadowolona, program dowolny był znacznie lepszy od krótkiego. Prawie czysty przejazd! Moje następne zawody to Warsaw Cup z serii Challengera, więc to był dobry trening! – skomentowała Katia dla portalu Golden Skate. W Cup of China ostatecznie zajęła siódme miejsce z wynikiem 173,15 punktu. – Dziękuję wszystkim za wsparcie! Kolejne niesamowite przeżycie. Jeszcze dużo pracy przede mną, ale jestem dumna z tego, co tworzymy razem z moją ekipą. Nie zawsze jest łatwo, ale nie mam zamiaru się poddawać! – zapowiedziała na swoim profilu na Instagramie.
Szczegółowe wyniki zawodów można obejrzeć tutaj. A już za tydzień w Warszawie Warsaw Cup z udziałem znanych łyżwiarzy z całego świata. Wstęp wolny.
Emilia Sokolik
Dziennikarka i od lat fanka łyżwiarstwa figurowego. Oglądałam tak długo aż sama postanowiłam spróbować.