Liga Mistrzów: wygrane ZAKSY i Jastrzębskiego. Niespodziewana porażka Resovii

Trzy polskie zespoły ruszyły do walki w siatkarskiej Lidze Mistrzów. Nasi finaliści z zeszłego sezonu wygrali swoje mecze za trzy punkty, choć przede wszystkim ZAKSA nie miała łatwo w starciu z Olympiakosem Pireus .Niespodziewanie przegrała Asseco Resovia Rzeszów.

 

Jako pierwsza do walki w siatkarskiej Lidze Mistrzów ruszyła drużyna obrońców tytułu Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Zespół z województwa opolskiego czekała niełatwa walka - u siebie z Olympiakosem Pireus. W greckim zespole na boisku mogliśmy zobaczyć m.in. Słoweńców Alena Pajenka i Toncka Sterna, Salvadora Hidalgo Olivę czy Dragana Travicę. Zespół gości zaczął mecz bardzo dobrze od wygranej 25:23. Później jednak ZAKSA wygrała 25:20. Przy remisie 1:1 nastąpiły dwa bardzo zacięte sety - oba wygrane przez polski zespół na przewagi 28:26 oraz 31:29. Świetny mecz zagrał Łukasz Kaczmarek - zdobywca 22 punktów.

 

Kilka godzin później swój mecz w trzech setach wygrał Jastrzębski Węgiel. Mimo braku straty seta, nie był to łatwy mecz z hiszpańskim Guaguas Las Palmas. Podobnie jak ZAKSA, zespół z Jastrzębia musiał zagrać dwa sety na przewagi. Pierwszy wygrany 30:28 oraz trzeci wygrany 26:24, w którym mistrzowie Polski zaczęli partię od stanu... 1:6. Długa pogoń zakończyła się jednak happy endem. Wydaje się, że na papierze Jastrzębski Węgiel jest zdecydowanym faworytem grupy, więc było to bardzo ważne zwycięstwo. Znakomity mecz w ataku zagrali Tomasz Fornal (13/19 - 68%) oraz Norbert Huber (10/11 - 91%)/

 

Nie było tak dobrze w meczu Asseco Resovii Rzeszów, która była faworytem spotkania z Tours VB. Niestety, w czwartkowe późne popołudnie w hali na Podpromiu gospodarze zagrali słabo. Goście wygrali starcie mimo słabszego przyjęcia, dzięki bardzo dobremu procentowi w ataku. Francuski zespół popełnił też cztery błędy mniej, co było decydujące. Asseco Resovia tylko w trzeciej partii zdominowała rywali i spotkanie zakończyła porażką 1:3, która już na starcie mocno utrudnia zespołowi Giampaolo Medeiego drogę do awansu.

 

W innych starciach pewne zwycięstwa odnieśli Cucine Lube Civitanova, Berlin Recycling Volleys, czy Itas Trentino. Z kolei w szlagierowym meczu grupy C Gas Sales Daiko Piacenza uległ u siebie Halkbankowi Ankara 1:3. U gości świetny mecz zagrał Holender Nimir Abdel-Aziz, który zdobył 21 punktów i wspólnie z Earvinem N'Gapethem czy Johnem Gordonem Perrinem poprowadził Turków do wygranej. Kolejna kolejka Ligi Mistrzów już za tydzień - w dniach od 28 do 30 listopada.

 

Wyniki:

 

Grupa A:

 

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Olympiakos Pireus 3:1 (23:25, 25:20, 28:26, 31:29)
Knack Roeselare - Ziraat Bankasi Ankara 1:3 (19:25, 25:19, 24:26, 24:26)

 

Grupa B:

 

Asseco Resovia Rzeszów - Tours VB 1:3 (22:25, 23:25, 25:21, 21:25)
Trentino Itas - ACH Volley Ljubljana 3:1 (25:15, 20:25, 25:18, 26:24)

 

Grupa C:

 

Gas Sales Daiko Piacenza - Halkbank Ankara 1:3 (19:25, 18:25, 25:19, 21:25)

Berlin Recycling Volleys - Benfica Lizbona 3:0 (27:25, 25:19, 25:21)

 

Grupa D:

 

SVG Luneburg - Jihostroj Czeskie Budziejowice 3:0 (26:24, 25:20, 25:15)

Jastrzębski Węgiel - Guaguas Las Palmas 3:0 (30:28, 25:16, 26:24)

 

Grupa E:

 

Cucine Lube Civitanova - C.S. Arcada Galati 3:0 (25:17, 25:19, 25:23)

Greenyard Maaseik - VK Lvi Praha 0:3 (22:25, 24:26, 22:25)