Łyżwiarstwo szybkie - PŚ: brąz polskich sprinterów, udany weekend Żurka

Trzeci Puchar Świata i trzeci medal. Panczeniści i panczenistki tym razem rywalizowali w norweskim Stavanger. Ze Skandynawii z brązowym medalem wracają polscy sprinterzy, którzy w składzie Marek Kania, Piotr Michalski i Damian Żurek zajęli trzecie miejsce w sprincie drużynowym, a to nie jedynie sukcesy polskiej kadry.

Już pierwszy dzień zmagań w Norwegii przyniósł bardzo dobre rezultaty reprezentantów Polski. Miłe niespodzianki Biało-Czerwoni sprawili między innymi w biegach masowych. W rywalizacji kobiet na ryzyko postawiła Magdalena Czyszczoń, która od samego początku była w uciekającej grupie. W końcówce Polka nie zdołała utrzymać tempa czołowej trójki, ale wyścig zakończyła tuż za podium, co jest jej największym osiągnięciem w tej konkurencji. Z życiowego rezultatu mogła cieszyć się również Olga Piotrowska, która sklasyfikowana została na 6. pozycji. Wysokie miejsca Biało-Czerwonych pozwoliły im awansować w klasyfikacji generalnej dystansu kolejno na szóstą i siódmą lokatę. W walce o czołowe lokaty w biegu masowym mężczyzn liczył się również Artur Janicki. Polak ostatecznie zajął 9. pozycję. Na 5. miejscu wyścig w dywizji B zakończył natomiast Szymon Pałka.

Bardzo blisko medalu dla Polski było na dystansie 1000 metrów. W dywizji A mężczyzn tuż za podium uplasował się Damian Żurek. Polak finiszował z czasem 1:09,16 s, a do pełni szczęścia i trzeciego Kazuya Yamady zabrakło mu tylko 0,06 sekundy. W dywizji B Piotr Michalski, Jakub Piotrowski oraz Marek Kania kolejno zajęli miejsca 12-14. U kobiet w elicie mogliśmy oglądać Karolinę Bosiek, której wynik 1:17,43 s pozwolił zając 12. pozycję. W dywizji B udany występ odnotowała szczególnie Martyna Baran. 22-latka pobiła swój rekord życiowy, plasując się z wynikiem 1:18,62 s na 10. miejscu. Piętnasta była Natalia Jabrzyk, a 17. lokatę zajęła Iga Wojtasik.

Damian Żurek świetne przygotowanie do sezonu potwierdził w sobotę. Zawodnik Pilicy Tomaszów Mazowiecki w biegu na 500 metrów zajął siódme miejsce (35,09 s), będąc najlepszym Polakiem i zarazem Europejczykiem w stawce. Na 16. pozycji sklasyfikowany został Marek Kania, dziewiętnasty był Piotr Michalski. Na dystansie 1500 metrów kobiet Polki mogliśmy oglądać w dywizji B. Najlepiej zaprezentował się Karolina Bosiek, zajmując siódmą pozycję. Natalia Jabrzyk rywalizację zakończyła na 14. miejscu, a Magdalena Czyszczoń uplasowała się na 26. lokacie.

W niedzielę indywidualnie na lodzie walczyły głównie panie. W sprincie najlepszy wynik w sezonie odnotowała Andżelika Wójcik, plasując się na 10. pozycji z czasem 38,59 s. W dywizji A mogliśmy oglądać również Karolinę Bosiek, która zajęła siedemnaste miejsce. W następnym Pucharze Świata, który odbędzie się w Tomaszowie Mazowieckim, do elity sprintu dołączy Martyna Baran. 22-letnia Polka awans zapewniła sobie dzięki drugiej pozycji w dywizji B, przy okazji bijąc rekord życiowy (38,98 s). Na dystansie 5000 metrów walczyła Magdalena Czyszczoń, a sił starczyło jej na 10. pozycję.

Walkę na torze w Stavanger zwieńczyły sprinty drużynowe, a jako pierwsi bój o medale stoczyli panowie. Marek Kania, Piotr Michalski oraz Damian Żurek od początku jechali na medal i długo przewodzili stawce. Polacy stracili prowadzenie w ostatniej rundzie, ale nie dali zepchnąć się z podium, kończąc zmagania na trzeciej pozycji. Zwyciężyli Norwegowie, przed reprezentacją Stanów Zjednoczonych. Tuż za czołową trójką uplasowały się natomiast panie. Biało-Czerwone w składzie Andżelika Wójcik, Martyna Baran i Karolina Bosiek musiały uznać wyższość Amerykanek, Holenderek oraz Kanadyjek. Kolejny Puchar Świata już za tydzień, a polscy reprezentanci tym razem o medale powalczą na swojej ziemi w Tomaszowie Mazowieckim.

SZCZEGÓŁOWE WYNIKI