Łyżwiarstwo figurowe - ME: rekord życiowy i czołowa dziesiątka Samojłowa

W kolejnym dniu mistrzostw Starego Kontynentu pozytywnie zaskoczył nasz solista. Z kolei para taneczna nie uzyskała awansu do drugiego segmentu, natomiast zaliczyła solidny występ na swojej debiutanckiej imprezie.

Dzień w Kownie rozpoczął się od rywalizacji par tanecznych. Po wczorajszej katastrofie, którą niewątpliwie był brak awansu naszej solistki do finału, liczyliśmy na pozytywny występ debiutantów – Sofii Dowhal i Wiktora Kuleszy. Wicemistrzowie Polski dali powody do dumy swoim trenerom, bo choć szanse na awans były niewielkie to sam występ był dobry i bez większych problemów. Para zyskała w oczach sędziów prezentacją i zdobyli 54,96 punktów. Debiutanci ostatecznie zajęli 26. miejsce. Do drugiego segmentu konkursu przeszło 20 duetów, a wśród nich najlepsi byli obrońcy tytułu mistrzów Europy – Włosi Charlene Guignard i Marco Fabbri zdobyli 86,80 punktu. Mniej o 1,6 punktu zanotowali Lilah Fear i Lewis Gibson z Wielkiej Brytanii.

Władimir Samojłow po programie krótkim był dopiero szesnasty, a więc sporo tracił do liderów tabeli natomiast miał sporą szansę na znalezienie się w pierwszej dziesiątce – do będącego na 10. pozycji Gruzina tracił niecałe sześć punktów. I tak też się stało, bo 25-latek zaprezentował się naprawdę solidnie. Świetnie wykonał poczwórnego salchowa, do tego kombinacje skoków zostały ocenione bardzo wysoko i za program dowolny zdobył 159,12 punktów. Tym samym znacząco poprawił swój rekord życiowy, który wcześniej wynosił 140,93 punktów. Samojłow zajął ostatecznie wysokie 8. miejsce.

Samojłow zrehabilitował się za pierwszy segment, w którym nie poszło mu najlepiej. - Jestem ogólnie zadowolony z mojej jazdy, choć oczywiście bardzo chciałem wykonać poczwórnego lutza. Dla mnie jednak dziś to wielkie zwycięstwo. Chciałbym przejść do dwóch czystych programów bo w tym sezonie zawiodłem w programie krótkim, ale za to dałem z siebie wszystko w dowolnym. Chciałbym więc dążyć do czystej jazdy i postaram się to pokazać na Mistrzostwach świata. – zapewnił polski solista.

Wśród najlepszej trójki solistów znalazł się reprezentant Francji, Siao Him Fa – ten od początku był liderem i ostatecznie nie miał sobie równych, bo zbudował sobie niemal 20-punktową przewagę nad wiceliderem (276,17 punktów). Srebro trafiło do Aleksandra Selevko z Estonii (256,99 punktów), z kolei brązem zadowolił się Włoch, Matteo Rizzo – 250,87 punktów. Delikatnym zaskoczeniem może być dopiero szósta lokata Denissa Vasiljevsa z Łotwy, który też był faworytem do czołówki.