Prezydent Iranu Ebrahim Raisi zginął w katastrofie śmigłowca

Wraz z nim życie stracił minister spraw zagranicznych Amirabdollahian Hossein oraz siedem innych osób. Tragedię tę potwierdziły irańskie media państwowe oraz wiceprezydent Mohsem Mansouri.

Katastrofa miała miejsce w górzystym terenie, a jej przyczyną były trudne warunki pogodowe, jak podała państwowa telewizja. Szef irańskiego Czerwonego Półksiężyca, Pir Hossein Kolivand, poinformował w poniedziałek rano, że wszyscy pasażerowie oraz załoga śmigłowca zginęli.

Najwyższy duchowo-polityczny przywódca Iranu, Ali Chamenei, zapewnił, że mimo tej tragedii „żadne zakłócenia w sprawach państwowych Iranu nie wystąpią”. W odpowiedzi na śmierć prezydenta i ministra spraw zagranicznych, rząd Iranu zwołał pilne posiedzenie.

Prezydent Raisi, znany z ultrakonserwatywnych poglądów, był przez wiele lat związany z irańskim wymiarem sprawiedliwości. Zarzuca mu się udział w masowych egzekucjach więźniów politycznych w latach 80., co przyczyniło się do licznych protestów, szczególnie od 2022 roku, kiedy to Iranem wstrząsnęły demonstracje w obronie praw kobiet po śmierci Żiny Amini.

Irańska telewizja państwowa przekazała informację o zlokalizowaniu wraku śmigłowca w poniedziałkowy poranek. Trwające od niedzielnego popołudnia poszukiwania zakończyły się, gdy ratownicy dostrzegli wrak z odległości około dwóch kilometrów. Agencja prasowa IRNA podała, że po pilnym posiedzeniu rządu zostanie ustalony termin uroczystości żałobnych.