Scena aborcji wywołuje mdłości. Teatr w Londynie wstrzymuje przedstawienie.
- Dodał: Aleksandra Pietrzak
- Data publikacji: 01.08.2024, 22:56
Premiera spektaklu odbyła się 27 lipca (sobota) i już w poniedziałek teatr musiał go wstrzymać, ponieważ widzowie poczuli się źle podczas drastycznej sceny przedstawiającej aborcję.
Pracownicy teatru Almeida w Londynie, zostali zmuszeni zatrzymać spektakl ,,The Years'' po tym jak wielu widzów potrzebowało pomocy.
Eline Arbo jest reżyserką adaptacji scenicznej „Les Années” autobiografii laureatki Nagrody Nobla Annie Ernaux. Sztuka trwa ok. 1 godzinę i 55 minut, bez przerwy. Według strony internetowej Almeidy ,,Pięć różnych aktorek ożywia osobistą i polityczną historię jednej kobiety, osadzoną na tle szybko zmieniającej się powojennej Europy.''
Na stronie internetowej teatru, przy opisie sztuki, znajduje się ostrzeżenie dotyczące treści. Możemy przeczytać, że sztuka jest zalecana dla osób powyżej 15 roku życia, a produkcja obejmuje: drastyczną ilustrację aborcji, krew, przymusowe spotkanie seksualne i treści seksualne.
Co na to teatr
Jak dowiadujemy się z CNN rzeczniczka Almeidy potwierdziła ten epizod w e-mailu do CNN. Powiedziała: „Występ The Years w poniedziałek został przerwany na 10 minut, aby nasz zespół obsługi mógł zapewnić opiekę członkowi widowni, który potrzebował pomocy. Podczas przerwy zapewniono opiekę również trzem innym członkom widowni. Wszyscy członkowie widowni szybko wrócili do zdrowia po krótkiej pomocy”.
W oświadczeniu czytamy, że teatr „będzie nadal ostrzegał widzów przed treścią” na swojej stronie internetowej, w wiadomościach e-mail wysyłanych przed spektaklem oraz na tablicach informacyjnych w przedniej części budynku.
Skąd taka treść
Treści Ennie Ernaux są ściśle inspirowane jej własnym życiem gdzie rozważa kwestie rodziny, polityki i płci. W powieści „Happening” opisuje ona jej doświadczenie niebezpiecznej aborcji w uliczce w 1963 r., kiedy zabieg ten był nielegalny we Francji.
„Były tysiące osób, które przeszły tajne aborcje, chciałam odtworzyć prawdę dokładnie taką, jaka była w danym momencie, pozbywając się wszelkiej wiedzy o walce o prawa kobiet, która miała nastąpić” – powiedziała autorka Guardianowi w 2019 roku. „Ponieważ w 1963, 1964 roku, kiedy to mnie spotkało, nie do pomyślenia było, że aborcja pewnego dnia zostanie zatwierdzona, lekarze nie wypowiedzieliby nawet tego słowa”.