Puchar Azji: historyczny triumf Kataru

  • Data publikacji: 02.02.2019, 16:00

Piłkarska reprezentacja Kataru pokonała w finale Pucharu Azji Japonię 3:1 i po raz pierwszy w historii zdobyła mistrzostwo kontynentu. Dzięki tej wygranej, Katarczycy zagrają w 2021 roku w Pucharze Konfederacji, mimo tego, że jako gospodarz Mistrzostw Świata utracili wcześniej prawo do jego organizacji.

 

W turnieju, który rozgrywany był w Zjednoczonych Emiratach Arabskich wzięły udział 24 zespoły. Katarczycy trafili do grupy "E" z Arabią Saudyjską, Libanem oraz Koreą Północną. Wygrali wszystkie swoje mecze, nie tracąc ani jednej bramki, zdobywając aż 10. Najwyżej pokonali Koreańczyków z północy - 6:0.

 

Finałowi rywale Kataru - Japończycy znaleźli się w grupie "F", gdzie oprócz nich były jeszcze ekipy Uzbekistanu, Omanu i Turkmenistanu. Samurajowie również odnieśli komplet zwycięstw, ale przyszło im to z większym trudem. Najwięcej sił kosztował ich mecz z Turkmenistanem, gdzie dopiero po przerwie wzięli się do odrabiania strat i wygrali - 3:2.

 

W 1/8 finału, obaj finałowi rywale, zgodnie pokonali swoich przeciwników po 1:0. Japończycy, po trafieniu Takehiro Tomiyasu, Arabię Saudyjską, zaś Katarczycy, po golu Bassama Al-Rawiego, Irak. Podobnie było w kolejnej fazie turnieju, gdzie Japonia okazała się lepsza od Wietnamu, natomiast Katar od Korei Południowej.

 

W półfinale, naprzeciw zawodników z Kraju Kwitnącej Wiśni stanęli Irańczycy. Wydawało się, że walka o awans do finału będzie niezwykle zacięta. Jednak dość nieoczekiwanie, podopieczni Felixa Sancheza, bardzo łatwo dali się ograć Japończykom - 0:3. Do irańskiej bramki trafiali Yuya Osako (dwukrotnie) i Genki Haraguchi. Piłkarze z Półwyspu Arabskiego rozgromili zaś, drużynę Zjednoczonych Emiratów Arabskich, którzy w poprzedniej rundzie pokonali obrońców tytułu - Australię. Cztery gole ekipie ZEA wbili - Boualem Khoukhi, Almoez Ali, Hassan Al-Haydos i Ismail Khalifa.

 

W wielkim finale, w Abu Zabi, "Kasztanowaci", bo tak się mówi o piłkarzach Kataru nie byli wcale faworytem, ale na przekór wszystkim pokazali, że nazwiska i statystyki nie grają. Już po 30 minutach, po golach Almoeza Aliego i Abdulaziza Hatema prowadzili 2:0. W 69. minucie, bramkę kontaktową dla Japonii strzelił Takumi Minamino. Jednak ostatnie słowo należało do Katarczyków, którzy w 83. minucie, za sprawą Akrama Hassana Ay Afifa zdobyli gola pieczętującego ich triumf. Dodatkowo Almoez Ali zdobył tytuł króla strzelców tego turnieju, zdobywając 9 bramek.

 

Japonia 1:3 Katar (0:2)

 

Bramki: Minamino (69') - Ali (12'), Hatem (27'), Afif (83' k.)

 

Japonia: Gonda - Sakai, Tomiyasu, Yoshida, Nagatomo - Haraguchi (62' Muto), Shibasaki, Shiotani (84' Ito), Doan - Osako, Minamino (89' Inui)

 

Katar: Al-Sheeb - Al-Rawi, Khoukhi (61' Al-Hajri), Salman, Ro-Ro, Hassan - Al-Haydos (74' Boudiaf), Hatem, Madibo - Afif, Ali (90+6' Alaaeldin)

 

Żółte kartki: Sakai, Yoshida, Shibasaki - Ro-Ro, Afif

 

Sędzia: Ravshan Ermatov (Uzbekistan)