Mistrzostwa Świata w narciarstwie alpejskim – ZAPIS RELACJI
- Dodał: Szymon Frąckiewicz
- Data publikacji: 06.02.2019, 12:10
Dziś w Are o pierwsze medale powalczą mężczyźni. Kto będzie najlepszy w dzisiejszym supergigancie? Jeden z faworytów? A może czeka nas sensacja, tak jak 12 lat temu, gdy złoto mistrzostw świata zdobył na tym stoku Włoch Patrick Staudacher?
Na dziś to koniec naszej relacji z Are. Jutro odbędzie się tylko trening zjazdu, więc na kolejną zapraszamy w piątek. Na godzinę 11 zaplanowany jest zjazd do kombinacji kobiet, a o 16:15 ma się odbyć slalom.
Koniec! Teraz już oficjalnie można ogłosić, że Dominik Paris z Włoch jest nowym mistrzem świata w supergigancie! Wicemistrzów jest dwóch – Vincent Kriechmayr z Austrii i Johan Clarey z Francji
Johan Clarey ma naprawdę duże powody do radości. Francuz w wieku 38 lat zalicza sezon życia i jeszcze na dodatek okrasił go wicemistrzostwem świata!
Trzydziestu zawodników ma już występ w dzisiejszych zawodach za sobą. Przed nami jeszcze 40, ale wielką sensacją byłoby, gdyby któryś z nich wszedł choćby do najlepszej dziesiątki dzisiejszych zawodów. Niemal na pewno więc złotym medalistą zostanie dziś Włoch Dominik Paris, a srebrnymi Austriak Vincent Kriechmayr i Francuz Johan Clarey.
Bardzo dobrze rozpoczął Steve Nyman, jednak Amerykanin popełnił spory błąd w środkowej części trasy. Ostatecznie stracił pół sekundy do Parisa i aktualnie jest 8.
Hannes Reichelt jest 7. zawodnikiem, który nie ukończył dzisiejszych zawodów. A wystartowało dopiero 19!
Christof Innerhofer zawiedziony na mecie. Mistrz świata z Ga-Pa pojechał dobrze, ale strata 0,35 sek. daje w tej chwili 4. miejsce. Na podium znów niezwykle ciasno.
Josef Ferstl nie będzie mieć medalu. Niemiecka nadzieja w tej chwili na 4. miejscu ze stratą 0,39 sek.
Świetny przejazd Johana Clareya! Francuz był nawet bliski objęcia prowadzenia, ale ostatecznie jest w tej chwili drugi ex aequo z Kriechmayrem! Kto wie, czy tych 0,09 sekundy nie zabrał Francuzowi... podarty w końcówce kombinezon.
Kapitalnie jechał mistrz olimpijski i... minął bramkę w trakcie skoku! Matthias Mayer również bez medalu!
Norwegowie bez medalu! Svindal stracił do Parisa 0,92 sek. i jest w tej chwili 5.
Dustin Cook z Kanady kolejnym, który nie dotarł do mety. Chwila przerwy i na trasę wyruszy Aksel Lund Svindal. Dla Norwegów weteran jest ostatnią nadzieją na zdobycie dziś medalu!
Bardzo dobrze rozpoczął Kriechmayr, ale w środkowej części nieco stracił. Minimanie, ale przegrał z Parisem. Traci do niego 0,09 sekundy. To już może jednak dać medal.
Adrian Smiseth Sejersted spisał się znacznie lepiej od znacznie bardziej utytułowanych kolegów. Norweg stracił do Parisa pół sekundy i jest trzeci. Szanse, że utrzyma się na medalowej pozycji raczej nie są duże. Teraz lider klasyfikacji supergiganta w Pucharze Świata – Vincent Kriechmayr!
Dobrze zaczął Kjetil Jansrud, ale później popełnił kilka poważnych błędów. Kolejny norweski faworyt skończy bez medalu! W tej chwili 4. miejsce ze stratą 1,18 sek.
Trudny jest ten dzisiejszy wyścig. W kilku miejscach zawodnicy mają poważne problemy, by utrzymać się w trasie. Przed chwilą wypadł z niej Słoweniec Bostjan Kline.
Jeden z głównych faworytów nie będzie dziś miał medalu! Poważne problemy Aleksandra Aamodta Kilde! Norweg dojechał do mety, ale ze stratą aż 1,63 sek.! Pech Norwega, to będzie chyba jego najsłabszy występ w sezonie.
Na drugie miejsce wskakuje Brice Roger. Francuz stracił 0,41 sek. do Parisa. Raczej nie wystarczy to do medalu.
Dominik Paris aż o sekundę lepszy od Feuza! Włoch popełnił błąd w końcówce, ale to wciąż był bardzo dobry przejazd. Czy starczy to na medal?
Znacznie lepiej zaczął jego rodak Thomas Tumler, ale nie zdołał dojechać do mety. Wypadł poza chorągiewki mniej więcej w 1/3 trasy.
Feuz na mecie z czasem 1:25,20. Sporo błędów Szwajcara. Wydaje się, że nie powtórzy sukcesu z igrzysk w Pjongczang, gdzie zdobył w tej konkurencji srebro.
Beat Feuz już ruszył na trasę! Jak Szwajcar, który jest liderem klasyfikacji zjazdowej spisze się w supergigancie?
Niestety dziś na trasie nie zobaczymy naszego reprezentanta. W Are polskich barw broni tylko Maryna Gąsienica-Daniel.
Choć, jeśli już mowa o sensacjach, czy ktoś mógł przewidzieć, że 12 lat temu mistrzem świata w supergigancie zostanie na tym stoku Patrick Staudacher? Gdy poprzednio światowy czempionat rozgrywany był w Are, to Włoch "pogodził" wszystkich faworytów.
Przed dwoma laty w Sankt Moritz mistrzem świata w supergigancie został Kanadyjczyk Erik Guay. Na pewno nie obroni on tytułu, gdyż już na początku sezonu zakończył karierę. Brąz w 2017 roku zdobył inny Kanadyjczyk – Manuel Osborne-Paradis – ten jednak nie może dziś wystąpić z powodu kontuzji. Tak wspaniały dzień dla zawodników spod flagi z klonowym liściem raczej się nie powtórzy. Na starcie pojawi się dziś trzech Kanadyjczyków, ale medal w ich wykonaniu byłby sensacją.
Dziś jedna z ostatnich okazji by zobaczyć w akcji Aksela Lunda Svindala. Norweg żegna się podczas tych mistrzostw z profesjonalnym sportem. Oby jego przejazdowi nie towarzyszyły dziś tak dramatyczne okoliczności jak wczoraj Lindsey Vonn. Amerykance na szczęście nic się nie stało i wciąż zapowiada start w zjeździe, jednak chyba wszyscy obserwatorzy zadrżeli przy jej wczorajszym upadku.
Dziś w Are podobnie jak wczoraj jest bardzo duży mróz, jednak tym razem nie wieje. W związku z tym dziś nie ma potrzeby skracać wyścigu! Już za 15 minut rozpoczynający dzisiejsze zawody Beat Feuz pojawi się na trasie.
Dzisiejszy supergigant rozpocznie się już za 20 minut!