Do wybrzeży Omanu i Jemenu zbliża się niebezpieczny cyklon Mekunu

Nad środkowo-zachodnim Morzem Arabskim szaleje cyklon Mekunu. Generuje on wiatr ciągły (1-min) wiejący z prędkością 140 km/h (przy porywach dochodzących do 155 km/h).

24 maja o godz. 2:00 czasu polskiego, Mekunu znajdował się ok. 190 kilometrów na północny-wschód od jemeńskiej wyspy Socotra i 475 kilometrów na południowy-wschód od omańskiego miasta Salala. Cyklon przemieszcza się na północny-zachód z prędkością 10 km/h. Przewiduje się, że Mekunu uderzy w Oman i Jemen w trakcie weekendu. Największym zagrożeniem, oprócz silnych porywów wiatru, będą ulewne deszcze, mogące doprowadzić do rozległych i niszczycielskich powodzi, co - zwłaszcza w przypadku Jemenu - może się skończyć wieloma ofiarami śmiertelnymi. Część mieszkańców Jemenu może nie otrzymać na czas pomocy, bowiem - wskutek wojny z Arabią Saudyjską - zniszczonych zostało wiele szpitali. Brakuje personelu i podstawowych przyrządów medycznych.

Warunki do dalszego rozwoju cyklonu na Morzu Arabskim są sprzyjające. Mekunu w głównej mierze napędzany jest przez bardzo ciepłą wodę, której temperatura sięga 31 st. Celsjusza. W momencie uderzenia w ląd siła cyklonu może odpowiadać sile huraganu 2. kategorii w skali Saffira-Simpsona.

To może być pierwszy cyklon od czasu rozpoczęcia obserwacji systemów tropikalnych z satelitów w połowie lat 60. XX wieku, który uderzy w południowo-zachodni Oman lub wschodni Jemen.