Biathlon - PŚ: dwie Polki w 10-tce w Soldier Hollow!
- Dodał: Radosław Kępys
- Data publikacji: 14.02.2019, 20:24
Na taki występ reprezentantek Polski w tym sezonie właśnie czekaliśmy! Monika Hojnisz zajęła 4. miejsce, a Kamila Żuk była 6. w rozpoczynającym weekend zawodów biathlonowego Pucharu Świata w Soldier Hollow sprincie kobiet. Polki dziś świetnie strzelały, bardzo dobrze biegły i w sumie były bardzo blisko podium!
17 lat - tyle amerykańskie Salt Lake City czekało na najlepszych biathlonistów i najlepsze biathlonistki świata. W Soldier Hollow ostatnia rywalizacja na najwyższym poziomie w biegach narciarskich połączonych ze strzelaniem odbyła się w ramach Igrzysk Olimpijskich w 2002 roku. Wtedy to w gronie mężczyzn cztery złote medale - trzy indywidualne i jeden w sztafecie zdobył Ole Einar Bjoerndalen, Powrót do Ameryki po tak długim czasie został zainaugurowany starciem sprintu kobiet w ramach Pucharu Świata, który odbył się w czwartek.
Tradycyjnie już w tym sezonie na najwyższym poziomie mogliśmy oglądać cztery Polki - Kingę Zbylut (numer 16), Monikę Hojnisz (numer 37), Kamilę Żuk (numer 44) i Karolinę Pitoń (numer 80). Przed startem liczyliśmy na solidne występy naszych reprezentantek, ale trudno było się spodziewać, że dwie nasze reprezentantki skończą te zawody w pierwszej 10-tce. Jako 37. na trasę wybiegła dziś Monika Hojnisz. Polka tradycyjnie rozpoczęła słabiej biegowo, ale świetnie dziś strzelała - dwukrotnie trafiła w komplet krążków i na mecie przegrała 23,9 sekundy ze zwyciężczynią - Marte Olsbu Roeiseland, ale do podium Polka straciła tylko 2,5 sekundy.
Kto wie jednak, czy nie cenniejsze jest to, co zrobiła dziś Kamila Żuk. Polce od samego początku tego sezonu w stawce najlepszych zawodniczek świata nie szło zbyt dobrze i długo czekaliśmy, zanim Polka zdobyła punkty. Dziś jednak została przełamana kolejna bariera - Polka zameldowała się w 10-tce! Tradycyjnie bardzo szybko biegła przez cały swój start, ale dziś wreszcie doszło do tego strzelanie - dwukrotnie bezbłędne i Żuk ostatecznie była 6., ze stratą 39,4 sekundy do zwyciężczyni zawodów!
Dwie pozostałe Polki spisały się dziś słabiej. Osłabiona po chorobie, którą przeszła w Canmore - Kinga Mitoraj miała dwa pudła i zajęła 58. miejsce (+2:59,8), fatalnie poszło dziś Karolinie Pitoń - tu sześć niecelnych strzałów i dopiero 82. miejsce (+5:23,6).
Zawody wygrała dziś rewelacyjna Marte Olsbu Roeiseland, która też była bezbłędna na strzelnicy i zwyciężyła z przewagą 11,5 sekundy nad Kaisą Makarainen oraz 21,4 sekundy nad Franziską Hildebrand, przy czym druga na mecie Finka miała jedno pudło, a trzecia Niemka też była bezbłędna. Przed biegiem pościgowym, który odbędzie się w sobotę o 18:10 to w kontekście wyników Polek kapitalny prognostyk do ataku na podium!
1. Marte Olsbu Roeiseland - Norwegia - 19:47,6
2. Kaisa Makarainen - Finlandia +11,5
3. Franziska Hildebrand - Niemcy +21,4
4. Monika Hojnisz - Polska +23,9
5. Anastasija Kuzmina - Słowacja +28,2
6. Kamila Żuk - Polska +39,4
==========================================
58. Kinga Zbylut - Polska +2:59,8
82. Karolina Pitoń - Polska +5:23,6

Radosław Kępys
Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.