Awaria prądu w San Francisco sparaliżowała miasto. Tysiące mieszkańców bez zasilania

Awaria prądu w San Francisco na kilka godzin pogrążyła dużą część miasta w ciemnościach. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie, w jednym z najbardziej intensywnych zakupowo weekendów w roku. Przerwa w dostawie prądu objęła dziesiątki tysięcy mieszkańców, doprowadziła do zamknięcia firm i poważnie zakłóciła ruch uliczny. Służby oraz operator sieci energetycznej natychmiast rozpoczęły działania naprawcze.

Pożar infrastruktury energetycznej przyczyną problemów

Jak poinformował operator Pacific Gas and Electric, awaria prądu w San Francisco była skutkiem pożaru w stacji transformatorowej. Ogień doprowadził do rozległych uszkodzeń infrastruktury energetycznej, co uniemożliwiło szybkie przywrócenie pełnego zasilania. Przyczyny pożaru nie zostały na razie ustalone, a śledztwo w tej sprawie wciąż trwa.

 

Pierwsze zgłoszenia o przerwie w dostawie prądu napłynęły około godziny 13:00 czasu lokalnego. Początkowo skala problemu wydawała się ograniczona, jednak w krótkim czasie przerwa w dostawie prądu objęła znaczną część miasta.

Skala awarii i działania operatora

W szczytowym momencie awaria prądu w San Francisco dotknęła około 130 tysięcy osób, co stanowiło znaczną część populacji miasta liczącego około 800 tysięcy mieszkańców. Operator sieci energetycznej natychmiast skierował ekipy techniczne do usuwania skutków pożaru.

 

Do późnych godzin nocnych przerwa w dostawie prądu została ograniczona, a energia wróciła do około 95 tysięcy odbiorców. W niedzielny poranek liczba ta wzrosła do około 110 tysięcy. Mimo postępów, przerwa w dostawie prądu w niektórych dzielnicach utrzymywała się jeszcze przez kolejne godziny.

Utrudnienia w ruchu i zamknięte firmy

Awaria prądu w San Francisco miała natychmiastowy wpływ na funkcjonowanie miasta. Niesprawne sygnalizacje świetlne spowodowały duże korki i chaos komunikacyjny. Kierowcy byli zmuszeni traktować skrzyżowania jak równorzędne, co znacząco spowolniło ruch.

 

Przerwa w dostawie prądu doprowadziła również do zamknięcia wielu sklepów, restauracji i punktów usługowych. Szczególnie dotkliwe skutki odczuli przedsiębiorcy działający w centrach handlowych, które w przedświątecznym okresie notują największy ruch.

Apel służb miejskich do mieszkańców

Wydział Zarządzania Kryzysowego San Francisco wydał specjalny komunikat do mieszkańców. Władze apelowały o unikanie zbędnych podróży oraz zachowanie ostrożności na drogach. Mieszkańcom zalecono także ograniczenie korzystania z urządzeń elektrycznych oraz pozostawienie lodówek i zamrażarek zamkniętych.

 

Tego typu zalecenia są standardową procedurą w przypadku, gdy przerwa w dostawie prądu obejmuje dużą aglomerację i istnieje ryzyko dalszych przeciążeń sieci po jej ponownym uruchomieniu.

Awaria w najgorszym możliwym momencie

Na znaczenie zdarzenia wpłynął fakt, że awaria prądu w San Francisco wystąpiła w weekend poprzedzający Boże Narodzenie. To czas wzmożonych zakupów, wizyt w salonach usługowych oraz intensywnego ruchu w mieście. Przerwa w dostawie prądu sparaliżowała codzienne plany tysięcy mieszkańców i turystów.

Eksperci podkreślają, że duże miasta są szczególnie narażone na skutki awarii infrastruktury energetycznej, a każdy taki incydent pokazuje, jak kluczowe jest inwestowanie w bezpieczeństwo sieci.

 

Awaria prądu w San Francisco pokazała, jak szybko problemy techniczne mogą sparaliżować funkcjonowanie dużej metropolii. Przerwa w dostawie prądu dotknęła setki tysięcy osób, zakłóciła handel i komunikację, choć na szczęście nie doprowadziła do poważnych obrażeń. Operator sieci zapowiada dalsze prace naprawcze oraz analizę przyczyn pożaru, który stał się źródłem jednego z największych blackoutów w mieście w ostatnim czasie.