Były przewodniczący parlamentu Ukrainy zginął od strzałów kuriera

We Lwowie doszło do brutalnego zamachu na życie byłego przewodniczącego ukraińskiego parlamentu, Andrija Parubija. Polityk został postrzelony na jednej z bocznych ulic miasta. Jak przekazały lokalne służby, sprawca miał poruszać się na elektrycznym rowerze, przebrany w charakterystyczny strój kuriera jednej z popularnych firm dostawczych. Ubrany w kask motocyklowy, podjechał do ofiary, oddał serię strzałów i uciekł z miejsca zdarzenia.

Śledczy znaleźli na miejscu siedem łusek po nabojach, co świadczy o dużej determinacji napastnika. Obszar został natychmiast odgrodzony przez policję, a służby prowadzą szczegółowe oględziny, zabezpieczając ślady mogące doprowadzić do ujęcia sprawcy.

Operacja "Syrena" i działania służb

Policja obwodu lwowskiego ogłosiła rozpoczęcie akcji pod kryptonimem "Syrena". W poszukiwania zamachowca zaangażowane zostały wszystkie dostępne formacje mundurowe, w tym jednostki specjalne. Funkcjonariusze apelują do mieszkańców o zachowanie czujności i przekazywanie wszelkich informacji, które mogą pomóc w śledztwie.

Mer Lwowa, Andrij Sadowy, podkreślił, że ta tragedia pokazuje, iż nawet w kraju ogarniętym wojną nie istnieją miejsca całkowicie bezpieczne. Zaapelował także do mediów o rozwagę i ograniczenie komentarzy, wskazując, że w tej chwili najważniejsze są działania organów ścigania.

Reakcja prezydenta i władz państwowych

Śmierć Andrija Parubija potwierdził prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W specjalnym komunikacie złożył kondolencje rodzinie zmarłego, zapewniając, że wszystkie służby państwowe pracują nad szybkim ustaleniem sprawcy i motywów zbrodni.

Słowa wsparcia przekazali również inni przedstawiciele władz. Premier Ukrainy Julia Swyrydenko nazwała śmierć Parubija „głęboką stratą dla państwa”, podkreślając jego wkład w budowę niepodległej Ukrainy.

Kim był Andrij Parubij?

Andrij Parubij przez wiele lat odgrywał istotną rolę w ukraińskiej polityce. Był przewodniczącym Rady Najwyższej, a później działał jako aktywny uczestnik życia społecznego. Uchodził za polityka mocno związanego z ideą niepodległości i obrony interesów narodowych Ukrainy.

Jego nagła i brutalna śmierć jest ciosem zarówno dla rodziny, jak i dla całego społeczeństwa. W obliczu trwającej wojny wydarzenie to budzi szczególny niepokój i rodzi pytania o bezpieczeństwo przedstawicieli życia publicznego.

Zabójstwo Andrija Parubija to wstrząs dla Ukrainy i całego regionu. Sprawca wciąż pozostaje na wolności, a służby intensywnie pracują nad jego schwytaniem. W obliczu wojny i destabilizacji kraju śmierć byłego przewodniczącego parlamentu nabiera dodatkowego wymiaru – pokazuje, jak trudne jest dziś zapewnienie bezpieczeństwa nawet w dużych miastach, z dala od frontu.