Unia Europejska obawia się polityki nowego prezydenta USA

Donald Trump po raz kolejny wstrząsa globalną sceną polityczną. Jego decyzja o wycofaniu Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryskiego oraz zapowiedzi dotyczące zmian w polityce energetycznej i gospodarczej budzą niepokój w Europie. Europoseł PiS Jacek Ozdoba wskazuje, że Ameryka pod rządami Trumpa przyspiesza, a Europa – obciążona regulacjami ekologicznymi – może nie nadążyć za tym tempem.

Koniec z „pseudoekologicznymi” ograniczeniami?

Donald Trump wielokrotnie podkreślał swój sceptycyzm wobec polityki klimatycznej, którą uważa za hamulec dla amerykańskiej gospodarki. Już w czasie swojego przemówienia inauguracyjnego zapowiedział odejście od regulacji, które jego zdaniem ograniczają swobodę gospodarczą. Szczególnie ostro skrytykował obowiązek stopniowego zwiększania udziału pojazdów elektrycznych w rynku motoryzacyjnym.

Pod hasłem „drill, baby, drill” Trump zapowiedział intensyfikację wydobycia surowców energetycznych, co stoi w sprzeczności z europejskim podejściem do transformacji energetycznej. Według Jacka Ozdoby, decyzje amerykańskiego prezydenta to dowód na to, że USA stawiają na wzrost gospodarczy, podczas gdy Europa ogranicza swój rozwój przez „kaganiec pseudoekologiczny”.

Relacje Europa – USA mogą się ochłodzić?

Europoseł PiS zwraca uwagę na napięcia w relacjach transatlantyckich. Jego zdaniem nieprzychylne komentarze europejskich liderów wobec nowego prezydenta USA mogą negatywnie wpłynąć na współpracę.

– Jeżeli ktoś obraża drugą stronę, to na pewno te relacje będą trudne – stwierdził Jacek Ozdoba, nawiązując do chłodnego odbioru polityki Trumpa przez wielu europejskich przywódców.

Nie jest tajemnicą, że Donald Trump w przeszłości krytykował Unię Europejską za politykę celną, wydatki na obronność i kwestie związane z NATO. Teraz, powracając do Białego Domu, kontynuuje swoją konfrontacyjną narrację, co może prowadzić do kolejnych tarć między Brukselą a Waszyngtonem.

Trump nie zostawi Europy samej?

Choć wielu europejskich polityków obawia się, że nowy kurs USA osłabi więzi transatlantyckie, Jacek Ozdoba podkreśla, że nie można mówić o wrogości między kontynentami.

– Stany Zjednoczone to nasz sojusznik, a nie wróg. Każde dążenie do osłabienia tych relacji jest na rękę Moskwie – zaznacza europoseł PiS.

Jednym z kluczowych tematów pozostaje przyszłość wsparcia dla Ukrainy. Trump wielokrotnie sugerował, że Stany Zjednoczone mogą zmniejszyć swoje zaangażowanie w pomoc dla Kijowa, co wywołuje niepokój w Europie. Ozdoba jednak uważa, że Ameryka nie pozwoli na triumf Rosji, choć decyzje Waszyngtonu będą podyktowane bardziej pragmatyzmem niż emocjami.

Czy Europa podąży własną drogą?

Donald Trump podejmuje szybkie i kontrowersyjne decyzje – od wycofania się z zielonej polityki, przez zapowiedzi nowych ceł, po zmiany w polityce migracyjnej. Europa, przywiązana do swoich regulacji i norm, stoi przed dylematem: próbować dostosować się do nowej rzeczywistości czy konsekwentnie realizować własne cele, ryzykując osłabienie konkurencyjności wobec USA.

Nie ma wątpliwości, że w najbliższych latach relacje między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi będą poddawane licznym próbom. Decyzje nowego prezydenta USA mogą zmienić globalny układ sił, a Europa będzie musiała znaleźć sposób, by odnaleźć się w nowej rzeczywistości.