Liga Europy: bez bramek we Frankfurcie

  • Data publikacji: 07.03.2019, 20:48

We Frankfurcie oglądaliśmy dwa inne spotkania w ciągu 90 minut. W pierwszej części to Inter przeważał nad rywalem, w drugiej połowie Eintracht jednak kompletnie stłamsił rywali i przez trzy kwadranse oblegał bramkę Włochów. Mimo to mecz zakończył się wynikiem 0:0.

 

Para Eintracht Frankfurt z Interem Mediolan zapowiadała się na najciekawszą konfigurację drużyn w 1/8 finału. W końcu obie ekipy są liczącymi się drużynami w swoich ligach, ponadto znajdują się na podobnym poziomie. Zarówno jedni jak i drudzy byli w dobrej formie przed spotkaniem, a poprzednią rundę Ligi Europejskiej przeszli bez problemów.

 

Spotkanie miało dwie twarze. W pierwszej połowie to przyjezdni prowadzili grę i tworzyli sobie zdecydowanie lepsze okazje bramkowe. W 22. minucie Gelson Fernandes sfaulował jednego z rywali w swoim polu karnym, przez co sędzia William Collum zdecydował się na wskazanie na wapno. Do piłki podszedł Marcelo Brozović i uderzył w prawy dolny róg bramki, jednak Kevin Trapp wyczuł jego intencje i idealnie doskoczył do piłki, broniąc strzał Chorwata. Minutę później Trapp popisał się kolejną interwencją, kiedy sparował strzał po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W następnych minutach gracze Interu dochodzili do kolejnych sytuacji, a swojego szczęścia próbowali Matteo Politano czy Ivan Perisić. Gospodarze grali jakby presja występu w europejskich pucharach kompletnie ich przytłoczyła. Nie pomagały nawet gardła kibiców Eintrachtu, którzy w liczbie 51 tysięcy dopingowali swój zespół. Zespół z Frankfurtu głównie dzięki fantastycznej dyspozycji Kevina Trappa nie stracił gola w pierwszej połowie. W ataku podopieczni Adiego Huttera wyglądali jednak bezradnie.

 

Sytuacja zmieniła się po 15 minutach przerwy. Zawodnicy gospodarzy po wyjściu z szatni wyglądali jak zespół postaci z kreskówek z filmu "Kosmiczny mecz". Ktoś kto nie oglądał pierwszej połowy mógłby uznać, że Eintracht przerasta Inter o kilka klas. W ataku szaleli wahadłowi Kostić i da Costa, wspierał ich niesamowity w tym sezonie Nikola Jokić. W drugiej połowie rolę Kevina Trappa przejął Samir Handanović, który kilkukrotnie ratował swój zespół przed stratą bramki. W 51. minucie skapitulował po strzale da Costy, jednak sędzia dostrzegł na pozycji spalonej Sebastiana Hallera, który co prawda nie dotknął piłki, ale wyraźnie przeszkodził bramkarzowi w interwencji. W kolejnych minutach mecz toczył się głównie w okolicach pola karnego Interu. Kolejne dośrodkowania i strzały jednak nie przynosiły oczekiwanego efektu. Eintracht tak stłamsił drużynę gości, że ci do 80. minuty nie oddali nawet strzału na bramkę Trappa. W 87. minucie świetną okazję otrzymał Jović, który przejął piłkę po błędzie obrońców Interu. Napastnik celował w dalszy słupek bramki, Handanović jednak zdołał zareagować i odeprzeć strzał. Minutę później z 17. metrów bardzo mocno uderzył Gacinović, lecz ponownie Słoweniec stał na posterunku. Kilkanaście sekund później Paciencia próbował przelobować ze skrzydła bramkarza, ale przy tej próbie zabrakło trochę precyzji. Jedno było pewne - Inter chciałby już aby ten mecz się zakończył wynikiem 0:0, bo w ostatnich minutach przeżywał istne oblężenie swojej fortecy. Bezbramkowy remis pozostawia otwarte drzwi przed rewanżem zarówno jednym jak i drugim. Eintracht ponadto może się pochwalić serią bez porażki w 2019 roku, która nadal trwa. Niemiecki zespół jest także niepokonany w Lidze Europejskiej w obecnym sezonie.

 

14 marca odbędzie się rewanż na Stadionie Giuseppe Meazzy.

 

Eintracht Frankfurt - Inter Mediolan 0:0 (0:0)

 

Bramki: brak

 

Eintracht: Trapp - N'Dicka, Hinteregger, Hasebe - Kostić, Fernandes, Rode (77' Willems), da Costa, Gacinović - Jović, Haller (80' Paciencia)

 

Inter: Handanović - D'Ambrosio, de Vrij, Skriniar, Asamoah - Vecino, Brozović, Borja Valero (79' Soares) - Politano, Martinez, Perisić (58' Candreva)

 

Kartki: 4' Kostić, 53' Hasebe, 82' Fernandes - 24' Asamoah, 33' Martinez, 59' Candreva

 

Sędziował: William Collum (Szkocja)

 

Pozostałe wyniki 1/8 finału Ligi Europejskiej:

 

Dinamo Zagrzeb - Benfica 1:0 (1:0)

38' Petković (rzut karny)

 

Stade Rennes - Arsenal FC 3:1 (1:1)

42' Bourigeaud, 65' Monreal (sam.), 88' Sarr - 4' Iwobi

 

Sevilla - Slavia Praga 2:2 (2:2)

1' Ben Yedder, 28' El Haddadi - 25' Stoch, 39' Kral

 

Zenit St. Petersburg - Villarreal 1:3 (1:1)

35' Azmoun - 33' Iborra, 64' Moreno, 71' Morlanes

 

Chelsea FC - Dynamo Kijów 3:0 (1:0)

17' Pedro, 65' Willian, 90' Hudson-Odoi

 

SSC Napoli - Red Bull Salzburg 3:0 (2:0)

10' Milik, 18' Fabian Ruiz, 58' Jerome Jr. Onguene - samobójcza

 

Valencia - Krasnodar 2:1 (2:0)

12', 24' Rodrigo - 63' Claesson