Puchar Niemiec: awans Bayernu po szalonym meczu
- Dodał: Jakub Łosiak
- Data publikacji: 03.04.2019, 20:50
Bayern Monachium w ćwierćfinale Pucharu Niemiec na własnym stadionie pokonał drugoligowe Heidenheim 5:4 i zapewnił sobie awans do półfinału. Jednym z bohaterów Bayernu został Robert Lewandowski, który pojawił się na murawie od początku drugiej połowy i dwa razy wpisał się na listę strzelców oraz zaliczył asystę.
Znakomite widowisko zaprezentowali nam piłkarze Bayernu Monachium i Heidenheim. Zespół z drugiej ligi bardzo długo walczył jak równy z równym z mistrzem Niemiec. Mecz na ławce rezerwowych rozpoczął Robert Lewandowski. Jego koledzy bardzo dobrze weszli w mecz i w 12. minucie prowadzili 1:0. Po dośrodkowaniu Jamesa Rodrigueza z rzutu rożnego piłkę głową do bramki skierował Leon Goretzka.
Szybko jednak sytuacja się odwróciła. Zaledwie trzy minuty później za faul na jednym z zawodników Heidenheim z boiska wyleciał Niklas Suele. Mogło się to zemścić na Bayernie, bo z rzutu wolnego strzelał Marc Schnatterer i trafił w poprzeczkę. W 26. minucie miał już więcej szczęścia i idealnie wrzucił piłkę na głowę Roberta Glatzela, który pokonał Svena Ulreicha. Jeszcze przed przerwą Heidenheim objęło prowadzenie. Błąd piłkarzy Bayernu po szybkiej kontrze wykorzystał Marc Schnatterer.
Na drugą połowę wybiegł na boisko Robert Lewandowski. Polak szybko zaznaczył swoją obecność, bo już w 53. minucie zauważył niepilnowanego Thomasa Muellera i zgrał do niego piłkę, a Niemiec z pierwszej piłki z powietrza uderzył nie do obrony. Po dwóch kolejnych minutach Bayern już prowadził. Tym razem Mueller podawał do Lewandowskiego, a Robert na wślizgu skierował piłkę do pustej bramki. W 65. minucie po rzucie rożnym Mats Hummels strącił piłkę, która trafiła do Serge'a Gnabry'ego, a ten z najbliższej odległości pokonał bramkarza.
Gdy wydawało się, że jest już po spotkaniu Robert Glatzel tchnął nadzieję w kibiców swojej drużyny. Świetnie przyjął sobie piłkę i natychmiastowym strzałem pokonał Ulreicha. Kilka chwil później w polu karnym faulował Mats Hummels, a Glaetzel zamienił jedenastkę na gola. Bardzo blisko goli był Serge Gnabry, ale dwukrotnie trafił w poprzeczkę. Bohaterem Bayernu został jednak Robert Lewandowski, który przyjął piłkę na klatkę, a jeden z obrońców zagrał piłkę ręką i sędzia podyktował jedenastkę. Polak w swoim stylu pewnie zamienił ją na gola i dał zwycięstwo swojej drużynie.
We wczorajszych meczach Hamburger SV pokonał 2:0 Padeborn 07, a w drugim meczu RB Lipsk okazał się lepszy 2:1 od Augsburga.
Bayern Monachium - 1. FC Heidenheim 5:4 (1:2)
Bramki: Goretzka (12'), Mueller (53'), Lewandowski (55'), (85' karny), Gnabry (65') - Glatzel (26'), (74'), (77'), Schnatterer (39')
Bayern: Ulreich - Kimmich, Niklas Suele, Hummels, Rafinha (46' Coman) - Alcantara, Goretzka - Gnabry, Rodriguez (46' Lewandowski), Ribery (24' Boateng) - Mueller
Heidenheim: Mueller - Busch, Mainka, Beermann, Theuerkauf (73' Thomalla) - Griesbeck, Dorsch (51' Feick), Andrich - Dovedan - Schnatterer (66' Multhaup), Glatzel
Kartki: Lewandowski, Suele (czerwona) - Dorsh, Griesbeck