Lotto Ekstraklasa: Zagłębie bliżej grupy mistrzowskiej

  • Data publikacji: 05.04.2019, 19:52

W spotkaniu 29. kolejki Lotto Ekstraklasy Korona Kielce przegrała z Zagłębiem Lubin 0:2. Bramki dla gości zdobyli Bartłomiej Pawłowski i Damjan Bohar. Zwycięstwo przybliża podopiecznych Bena van Daela do gry w grupie mistrzowskiej.

 

Spotkanie Korony z Zagłębiem inaugurujące 29. kolejkę to bardzo ważne starcie w kontekście walki o awans do górnej ósemki. W lepszej sytuacji znajdowała się przed tym meczem drużyna z Lubina, która nie tylko zajmowała wyższą pozycję w tabeli, ale również prezentowała w ostatnich seriach gier dużo lepszą formę. Podopieczni Bena van Daela są niepokonani od pięciu kolejnych spotkań i ma również dosyć korzystny terminarz. Kielczanie w rundzie wiosennej prezentują się dużo poniżej oczekiwań i formy z początku sezonu. Posada Gino Lettieriego pozostaje zagrożona, ponieważ jego drużyna zdobyła w ostatnich pięciu meczach tylko cztery punkty. W pierwszym starciu tych zespołów zwyciężyło Zagłębie 1:0.

O stawce spotkania może świadczyć obraz gry na początku spotkania. Obserwowaliśmy sporo nerwowości i duże zaangażowanie piłkarzy z obu drużyn. Minimalną przewagę w tej fazie przejęło Zagłębie, które w 8. minucie stworzyło sobie świetną okazję. Po podaniu Filipa Starzyńskiego w sytuacji sam na sam z Matthiasem Hamrolem stanął Bartłomiej Pawłowski, ale górą w tym pojedynku był bramkarz Korony. Gospodarze odpowiedzieli główką Felicio Brown Forbesa, po dośrodkowaniu z lewej strony Michael Gardawski.

W kolejnej fazie intensywność spotkania znacznie wzrosła. Obie drużyny starały się atakować, ale to Korona przejęła inicjatywę. Brakowało jednak w tych akcjach wykończenia i celnych strzałów. W 21. minucie uderzał Brown Forbes, ale zrobił to minimalnie niecelnie. Bardzo aktywny był Wato Arweladze, który próbował indywidualnych szarż, ale czujnie zachowywała się defensywa gości. W 33. minucie kolejny raz na bramkę Forenca uderzał kostarykański pomocnik, ale strzał ten nie sprawił problemu bramkarzowi gości.

Jeszcze przed przerwą trenerzy zdecydowali się na zmiany. W Koronie kontuzjowanego Bartosza Rymaniaka zastąpił Oktawian Skrzecz, w Zagłębiu zaś Filip Jagiełło wszedł na boisko za Alana Czerwińskiego. Roszada w drużynie gości spowodowała zmianę ustawienia, drużyna przeszła na grę z czwórką obrońców. Zmiana zastosowana przez Bena van Daela nie przyniosła poprawy w grze defensywnej, ponieważ w 41. minucie gospodarze strzelili bramkę. Na szczęście dla zespołu z Lubina arbiter odgwizdał pozycję spaloną Brown Forbesa. W doliczonym czasie świetną paradą popisał się Forenc po strzale Petraka i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

 

Po przerwie odważniej do ataku ruszyło Zagłębie i w 53. minucie stworzyło sobie kapitalną sytuację, po której powinno prowadzić. Po rzucie rożnym piłka trafiła do Bartłomieja Pawłowskiego, a ten z kilku metrów trafił jednak tylko w słupek. Gospodarze słabo weszli w drugą połowę i nie potrafili zagrozić bramce Konrada Forenca. W 64. minucie kolejny raz uderzał pomocnik gości, ale piłka nie zmierzała w światło bramki. W tej fazie spotkania tempo znacznie spadło, szczególnie kielczanie opadli z sił po dobrej w swoim wykonaniu pierwszej połowie.

Kiedy wydawało się, że żadna z drużyn nie przechyli szali zwycięstwa na swoją korzyść, Zagłębie wyszło na prowadzenie. W 77. minucie wyróżniający się w drugiej połowie Bartłomiej Pawłowski precyzyjnie i mocno uderzył zza pola karnego i pokonał Matthiasa Hamrola. Strata bramki wprowadziła chaos w poczynania kielczan, którzy w 81. minucie przegrywali już 0:2. Dobre dośrodkowanie Filipa Jagiełło wykończył Damjan Bohar. W końcówce już niewiele działo się na boisku i Zagłębie zdobyło trzy punkty. 

 

Korona Kielce - Zagłębie Lubin 0:2 (0:0)

 

Bramki: Pawłowski (77'), Bogar (81')

 

Korona: Hamrol - Rymaniak (Skrzecz 37'), Kovacević, Marquez, Gardawski - Petrak (Tamm 82'), Żubrowski - Kosakiewicz, Arweladze (Soriano 58'), Pucko - Forbes

 

Zagłębie: Forenc - Kopacz, Dąbrowski, Guldan - Czerwiński (Jagiełło 36'), Slisz, Starzyński, Dziwniel - Pawłowski, Mares (Tuszyński 62'), Bohar (Tosik 87')

 

Żółte kartki: Gardawski, Kovacević, Forbes, Tamm - Slisz

 

Sędziował: Bartosz Frankowski

 

AKTUALNA TABELA LOTTO EKSTRAKLASY