Kwalifikacje MŚ: Graeme Dott i Matthew Stevens z awansem do kolejnej rundy
- Dodał: Bartosz Szafran
- Data publikacji: 13.04.2019, 23:13
Mistrz świata z 2006 roku Graeme Dott pokonał w pierwszej rundzie eliminacji reprezentanta Pakistanu Hamzę Akbara 10:2. Problemów z awansem nie mieli także inni doświadczeni zawodnicy - Ryan Day, Matthew Stevens i Ali Carter.
Pierwsze rozstrzygnięcia dzisiejszego dnia zapadły podczas sesji popołudniowej. W komfortowej sytuacji do stołu przystępował Ali Carter, który prowadził już 8:1 z Paulem Davisonem. Anglik dopełnił dzieła zniszczenia, nie oddając rywalowi w dwóch ostatnich frejmach spotkania ani jednego punktu. W następnej rundzie zmierzy się z legendarnym Jimmym White'm, który lata świetności ma jednak dawno za sobą. The Whirlwind pokonał 10:5 amatora z Irlandii Rossa Bulmana.
W walce o udział w turnieju głównym wciąż pozostaje Mark King. Notujący przeciętny sezon zawodnik nie miał żadnych problemów z aktualnym mistrzem Ameryki Południowej - Brazylijczykiem Igorem Figueiredo. Spotkanie nie stało na wysokim poziomie, a taktyczne rozgrywki na swoją korzyść rozstrzygał King. Mecz zakończył się wynikiem 10:4 dla walczącego o powrót do Sheffield po sześciu latach Anglika.
Świetny występ ma za sobą Grame Dott. Szkot, który zdobył mistrzostwo świata w 2006 roku rozpoczął tegoroczną kampanię od meczu z Pakistańczykiem Hamzą Akbarem. Spotkanie od początku układało się po myśli bardziej utytułowanego snookerzysty. Dott szybko odskoczył rywalowi na 3:1. Po regulaminowej przerwie powiększył przewagę do 7:2, wbijając po drodze brejka w wysokości 140 oczek. W wieczornej sesji Szkot nie miał problemów z zakończeniem meczu i pewnie wygrał 10:2.
Tylko trzy frejmy oddał swojemu rywalowi Matthew Stevens. Walijczyk nie miał litości dla reprezentanta Malezji Thor Chuan Leonga, któremu zaaplikował dwie setki oraz cztery ponad 50-punktowe brejki. W drugiej rundzie Stevens zmierzy się z Chrisem Wakelinem. Anglik ograł dziś Chińczyka Fan Zhengyi 10:5.
Szanse na debiut w Crucible Theatre zachował szereg chińskich zawodników. Li Hang pokonał rodaka Niu Zhuanga 10:7, Tian Pengfei nie dał szans Irańczykowi Soheil Vahediemu, któremu oddał pięć partii, a także Lu Ning i Xu Si. Największą sensację spośród reprezentantów Państwa Środka sprawił Pang Junxu. 19-latek grający ze statusem amatora pokonał 44. zawodnika światowego rankingu Stuarta Carringtona 10:6.
Wyniki - 1. runda:
Li Hang - Niu Zhuang 10:7
Ian Burns - Farakh Ajaib 10:7
Ben Woollaston - Elliot Slessor 10:7
Mike Dunn - Nigel Bond 7:10
Ali Carter - Paul Davidson 10:1
Jimmy White - Ross Bulman 10:5
Michael White - Andy Hicks 10:4
Yuan Sijun - John Astley 10:8
Lyu Haotian - Ashley Carty 10:5
Mark King - Igor Figueiredo 10:4
Ryan Day - Oliver Lines 10:6
Tian Pengfei - Soheil Vahaedi 10:5
Matthew Stevens - Thor Chuan Leong 10:3
Chris Wakelin - Fan Zhengyi 10:5
Graeme Dott - Hamza Akbar 10:2
Xu Si - Sean O'Sullivan 10:2
Stuart Carrington - Pang Junxu 6:10
Kurt Mafin - Mitchell Mann 10:3
Lu Ning - Allan Taylor 10:4
Bartosz Szafran
Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.