Ligue 1: Lille gromi PSG i odkłada koronację paryżan!
- Data publikacji: 14.04.2019, 22:59
OSC Lille zdeklasowało Paris Saint-Germain aż 5:1. Drużyna z północnej Francji tym samym odłożyła koronowanie paryżan na mistrzów kraju.
Mecz OSC Lille z PSG to absolutny hit Ligue 1, w końcu mierzą się dwie czołowe drużyny. Gdy jednak spojrzymy na tabelę, drużyna z Paryża znacznie odbiega od reszty stawki i dzisiaj potrzebowała jedynie remisu, by zostać mistrzem Francji i to siedem meczów przed końcem sezonu!
Dla gospodarzy bardzo owocny był początek meczu, bowiem już w 7. minucie po dośrodkowaniu jednego z graczy Lille gola samobójczego zdobył Thomas Meunier. Francuz niefortunnie próbował przyjmować piłkę, jednak skierował ją do własnej siatki. Mistrzowie Francji jednak bardzo szybko się odegrali, bo nie minęło pięć minut, a już wynik był remisowy. Do siatki gospodarzy trafił Juan Bernat, po świetnej asyście Kyliana Mbappe. W pierwszej połowie posypało się także sporo kontuzji, przez co boisko musiało opuścić aż trzech graczy - po stronie PSG byli to Thiago Silva i Thomas Meunier, a po drugiej był to Adama Soumaoro. Ponadto od 36. minuty paryżanie musieli radzić sobie w dziesiątkę, bo czerwoną kartkę obejrzał Bernat. Hiszpan przewrócił przeciwnika, kiedy ten wybiegał na czystą pozycję i miał przed sobą tylko bramkarza. Sędzia jeszcze wspomógł się VARem i zatwierdził swoją pierwotną decyzję. Do końca połowy wynik już nie uległ zmianie.
Drugą połowę gospodarze rozpoczęli jeszcze lepiej, bo już po sześciu minutach gry wyszli na prowadzenie. Piłkę w bramce umieścił najlepszy gracz Lille - Nicolas Pepe. Iworyjczyk otrzymał doskonałe podanie od Ikone między środkowych obrońców i wykorzystał swoje umiejętności sprinterskie, dzięki czemu znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i ostatecznie pokonał Areolę. U gości widać było brak nie tylko jednego gracza, ale przede wszystkim ostoi defensywy - Thiago Silvy. Było to widać w 65. minucie, kiedy to Jonathan Bamba po błędzie w ustawieniu PSG znalazł się niepilnowany w polu karnym i pokonał Aureloę. Kilka minut później było już 4:1, kiedy to piłkę głową do siatki skierował Gabriel, a dośrodkował mu Nicolas Pepe. Genialny napastnik asystował jeszcze w 84. minucie, kiedy to dorzucił futbolówkę z rzutu rożnego, a gola tym razem zdobył Jose Fonte. Tak wysoko paryżanie dawno nie przegrali w lidze. Mimo to PSG nadal ma 17 punktów przewagi nad OSC Lille. Podopieczni trenera Galtiera mogą być jednak dumni po dzisiejszym meczu.
OSC Lille - Paris Saint-Germain 5:1 (1:1)
7' Meunier (sam.), 51' Pepe, 65' Bamba, 71' Gabriel, 84' Fonte - 11' Bernat
Lille: Maignan - Kone, Soumaoro (45+3' Gabriel), Fonte, Celik - Xeka (69' Soumare), Mendes, Bamba, Ikone (66' Fonte), Pepe - Remy
PSG: Areola - Meunier (24' Diaby), Dagba, Silva (16' Kehrer), Kimpembe, Bernat - Alves, Paredes, Verratti - Mbappe, Draxler (85' Kurzawa)
Kartki: 45+1' Mendes - 36' Bernat (czerwona), 45+7' Mbappe, 77' Draxler, 81' Verratti
32. kolejka Ligue 1:
FCO Dijon - Amiens 0:0 (0:0)
FC Nantes - Olympique Lyon 2:1 (1:1)
11' Coulibaly, 83' Limbombe - 41' Terrier
Olympique Marsylia - Olympique Nimes 2:1 (0:0)
72', Germain, 73' Luiz Gustavo - 82' Savanier (rzut karny)
RC Strasbourg - EA Guingamp 3:3 (1:1)
39', 73' Ajorque, 69' Prcić - 37' Thuram, 63' Deaux, 86' Sorbon
AS Monaco - Stade de Reims 0:0 (0:0)
SM Caen - SCO Angers 0:1 (0:0)
61' Reine-Adelaide
AS St. Etienne - Girondins Bordeaux 3:0 (0:0)
55' Khazri (rzut karny), 74' 90' Debuchy
Stade Rennes - OGC Nice 0:0 (0:0)
HSC Montpellier - FC Toulouse 2:1 (0:0)
54' Skhiri, 77' Camara - 67' Sidibe