Czy psy są w stanie wyczuć wirusa SARS-CoV-2?

Nie od dziś wiadomo, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Od wielu lat odpowiednio wyszkolone psy są w stanie nam pomóc w wielu dziedzinach - wykrywają narkotyki, materiały wybuchowe, szukają ludzi pod pokrywą śnieżną, a także informują swoich opiekunów o zbliżającym się ataku padaczkowym lub o spadku poziomu cukru. Pomoc czworonogów okazała się nieoceniona w jeszcze jednym przypadku. Pies jest w stanie rozróżnić próbkę od osoby chorej na COVID-19 od próbki osoby zdrowej. 

 

Skuteczność 

 

Niemieccy naukowcy z Uniwersytetu Medycyny Weterynaryjnej w Hanowerze w badaniu “Scent dog identification of samples from COVID-19 patients – a pilot study” przeprowadzonym w 2020 roku ocenili skuteczność testów przy pomocy psów na 94%. Z 1012 próbek psy prawidłowo wykryły 157 pozytywnych próbek i poprawnie odrzuciły 792 próbki. Z badania wynika, że psi węch w niektórych przypadkach jest skuteczniejszy niż molekularny test PCR. 

 

Odpowiednio przeszkolony czworonóg jest w stanie dokonać analizy próbki w 5 sekund. Jeden pies jest w stanie zbadać około 180 próbek dziennie. 

 

W przypadku próbek moczu pies może wykryć wirusa nawet 5 dni przed wystąpieniem pierwszych objawów. 

 

Niezwykła trufla 

 

Powierzchnia psiego nosa - trufli - ma swój unikalny wzór. Pozwala zaabsorbować cząsteczki zapachowe, które rozpuszczane w śluzie (dzięki niemu trufla jest zimna i wilgotna) są transportowane w głąb jamy nosowej. Psy posiadają od 200 do 300 neuronów, które mają odpowiednie białka receptorowe dla poszczególnych zapachów. Przez przekazanie sygnału zapachowego z pobudzonego wonią neuronu do opuszki węchowej pies jest w stanie zinterpretować zapach. Szacuje się, że psi węch jest 10 000 razy bardziej czuły niż ludzki.

 

Niestety rasy brachycefaliczne, czyli z krótką kufą (np. mopsy), ze względu na mniejszą powierzchnię, którą zajmują neurony, nie są w tym przypadku skuteczne. Również do wykrywania wirusa SARS-CoV-2 nie można skorzystać z pomocy psów wykrywających narkotyki. Istnieje możliwość, że badana osoba przed oddaniem próbki korzystała z nielegalnych substancji, których metabolity wydalane są wraz z potem. Wówczas wynik mógłby być fałszywie dodatni. Najczęściej szkolone do wykrywania zapachów są: owczarki belgijskie, owczarki niemieckie, labradory, cocker spaniele i yorkshire terriery.

 

Jak pachnie SARS-CoV-2? 

 

Infekcje płucne powodują wydzielanie lotnych substancji przez katabolity, które psi nos jest w stanie rozpoznać. Lotne składniki organiczne przemieszczają się w obrębie organizmu. Wędrują z krwią, dzięki czemu przedostają się do moczu, potu i wydychanego powietrza. Nauczenie psa nowego zapachu trwa około tygodnia, ale wymaga niemałego wkładu finansowego. Psy uczą się tak szybko, ponieważ traktują ją jako zabawę. W nagrodę za prawidłowo wykonane zadanie dostają przysmak lub ulubioną zabawkę.

Na lotniskach w Dubaju i Helsinkach już zatrudniono psy, które mają za zadanie wytropić chorych pasażerów. Od przyjezdnych pobiera się próbkę potu spod pachy za pomocą wacika. Wilgotny wacik trafia do metalowej szufladki przypominającej kształtem lejek. Pies wkłada pysk do lejków (ustawionych jest również kilka kontrolnych). Jeżeli czworonóg wyczuje lotne substancje, to szczeka, uderza łapą lub kładzie się na ziemi.

 

 

Eksperci twierdzą, że psy nigdy nie zastąpią testów, ale są wspaniałym narzędziem uzupełniającym, a szczególnie tam, gdzie testów jest niewystarczająco. Niezbędne są dalsze badania.

 

Źródło: cnn.com