Nowy szczep SARS-CoV-2 w Afryce i niedobór szczepionek, aby z nim walczyć
- Data publikacji: 03.01.2021, 17:05
W połowie grudnia, w Republice Południowej Afryki naukowcy odkryli nową odmianę koronawirusa SARS-CoV-2 (501.V2), która zdaniem Zwelini Mkhize, ministra zdrowia RPA, jest przyczyną bardzo szybkiego rozprzestrzeniania się podczas drugiej fali zakażeń w kraju.
Południowoafrykańscy lekarze podkreślają, że podczas drugiej fali nowego szczepu wirusa, zakażeniu ulega znacznie więcej młodych ludzi, u których rozwinięcie się COVID-19 cechuje cięższy przebieg niż w pierwszej fali pandemii.
Republika Południowej Afryki pozostaje przy tym jednym z najbardziej obciążonych chorobą krajów na tym kontynencie. Z bieżących danych wynika, iż obecnie na terenie RPA odnotowano łącznie 2,7 mln zakażeń SARS-CoV-2 i około 64 tys. zgonów.
Okazuje się, że szczepionki przeciw COVID-19 mają pojawić się w większości krajów Afryki dopiero w kwietniu 2021 roku, co określa się jako "moralną katastrofę", zgodnie ze słowami Johna Nkengasonga - szefa Afrykańskich Centrów ds. Kontroli i Prewencji Chorób (CDC), podczas gdy w krajach zachodu szczepienia już się rozpoczęły. Głównym problem utrudniającym zdobycie szczepionek dla Afryki jest ich ograniczona dostępność i brak środków finansowych na nabycie wystarczającej ilości jednostek.
Afryka otrzymała część szczepionek w ramach akcji COVAX Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), jednak to wciąż za mało. Trwają rozmowy między Unią Afrykańską a Unią Europejską, Kanadą i firmami farmaceutycznymi odnośnie dodatkowych dostaw szczepionek w tym regionie świata. Do tej pory brakuje jednoznacznej informacji, czy uda się uzyskać więcej szczepionek. Władze Maroka niedawno poinformowały, że spodziewają się w ciągu najbliższych tygodni dostaw szczepionki od chińskiej firmy Sinopharm, jeśli tylko pomyślnie przejdzie ona trzecią fazę testów klinicznych.