Piłka nożna - el. MŚ: Portugalczycy ze zwycięstwem w pierwszym meczu

  • Data publikacji: 24.03.2021, 22:35

Początek eliminacji mistrzostw świata udany dla Cristiano Ronaldo i spółki! Spotkanie z reprezentacją Azerbejdżanu okazało się być łatwym wyzwaniem dla piątej kadry świata, która niskim nakładem zwyciężyła z niżej notowanymi rywalami.

 

Piękny, choć pusty obiekt Allianz Stadium w Turynie gościł reprezentację Portugalii, która w roli gospodarza podejmowała Azerów. Pewna część kibiców ekipy z Półwyspu Iberyjskiego z pewnością była również wielbicielami Wolverhampton Wanderers, bowiem aż 9 zawodników powołanych przez Fernando Santosa występuje na co dzień w szeregach tej drużyny. Moc ofensywna jego podopiecznych wywiera olbrzymie wrażenie – niezwykle bramkostrzelny w tym sezonie Andre Silva (21 trafień), u boku którego może zagrać młody talent Joao Felix, a ich mentorem będzie nie kto inny jak CR7 – defensywa każdej światowej reprezentacji poczułaby zew wyzwania.

 

Od pierwszych minut wizualna przewaga należała do zdecydowanego faworyta tego spotkania. Nie była to jedynie przewaga wizualna – 75% posiadania piłki i 4 celne strzały w pierwszym kwadransie w porównaniu do zerowych liczb w ofensywie ich dzisiejszej rywali obrazował przebieg gry. Portugalia wyglądała na zespół kompletny, różnorodność przeprowadzanych ataków sprawiała nie lada problemy występującym w roli gości Azerom. Nawigatorzy zdobyli jednak pierwszą bramkę za sprawą niefortunnego zachowania Medvedeva we własnym polu karnym. Ich napór pozwolił na otwarcie wyniku spotkania w 37’.

 

Obraz gry po zamianie połów nie uległ zmianie. Zawodnicy znad Morza Kaspijskiego nie stwarzali realnego zagrożenia pod bramką rywali. Co więcej – nieporadnie starali się bronić dostępu do własnego pola karnego, prokurując niepotrzebne faule. Najlepszą okazję w drugiej połowie zniweczyła parada golkipera gości, który zwyciężył w starciu przeciwko pomocnikowi Czerwonych Diabłów – Bruno Fernandesowi. Jego uderzenie pod poprzeczkę zostało instynktownie wybronione.

 

Portugalia – Azerbejdżan 1:0 (1:0)

Bramki: 37’ Medvedev (bramka samobójcza)

Portugalia: Lopes – Mendes, Duarte, Dias, Cancelo – Neves (90’ Palhinha), Moutinho (46’ Fernandes), Neto (63’ Silva) – Silva (90’ Sergio Oliveira), Silva (63’Joao Felix), Ronaldo

Azerbejdżan: Mamomedaliye – Kryvotsiuk, Huseynov, Badalov, Medvedev – Salahli, Mustafayev (46’ Ibrahimli), Makhmudov (84’ Isaev), Huseynov (46’ Nuriev) – Ghorbani (85’ Sheydaev), Emreli (85’ Alasgarov)

Żółte kartki: Fernandes - Emreli

Sędzia: Daniel Siebert