
Izrael: wybuch paniki w trakcie święta. Co najmniej 44 ofiary śmiertelne
- Dodał: Marta Wolf
- Data publikacji: 30.04.2021, 08:39
W trakcie święta Lag ba-Omer u stóp góry Meron doszło do tragedii. Według wstępnych danych, zginęły co najmniej 44 osoby, a setki są w stanie krytycznym.
Czterdzieści dziewięć dni, dzielących Pesach od Szawuot, to okres powagi i pół-żałoby. Wspomina się epidemię, która pochłonęła wielu uczniów rabina Akiwy. Z tego powodu w czasie omeru zakazane są wszelkie zabawy, rozrywki i przyjemności. Jednym dniem przerwy w okresie opłakiwania jest Dzień Trzydziesty Trzeci. Żydowskie święto Lag ba-Omer traktowane jest jako symbol radości i przerwania smutku. Teraz wydarzenie stało się jedną z najgorszych tragedii czasu pokoju w historii Izraela.
Do katastrofy doszło w nocy z czwartku (29.04) na piątek (30.04), gdy dziesiątki tysięcy ortodoksyjnych Żydów zgromadziło się przy grobie mędrca rabina Szymona bar Jochaja na coroczne obchody Lag ba-Omer, które obejmują całonocną modlitwę, mistyczne pieśni i taniec. Święto było największym zgromadzeniem od czasu wybuchu pandemii COVID-19 w Izraelu i wprowadzenia restrykcji.
Funkcjonariusz policji poinformował, że wszystko zaczęło się, gdy jeden z uczestników poślizgnął się na schodach, przewracając swoich rówieśników, którzy spadli na tych pod nimi na trybunach, powodując miażdżący efekt domina w ułamku sekundy. Jak mówi świadek zdarzenia:
- Ludzie po prostu padali, tratując się nawzajem. To była katastrofa.
Po wybuchu paniki nieświadomi uczestnicy deptali i dusili się wzajemnie, niektórzy pozostawali niezauważeni. Zdali sobie sprawę dopiero wtedy, kiedy organizator zaapelował przez megafon, aby tłum się rozproszył.
לכבוד התנא: עשרות אלפים בהדלקה המרכזית של תולדות אהרן שמרעידה את הההר מצד לצד pic.twitter.com/b2pMQsXv1z
— משה ויסברג (@moshe_nayes) April 29, 2021
Na miejsce zdarzenia wezwano sześć helikopterów, aby ewakuować rannych. Izraelskie wojsko podało, że wysłało lekarzy, zespoły poszukiwawczo-ratownicze. Z dotychczasowych informacji wynika, że śmierć na miejscu poniosły co najmniej 44 osoby, a około 150 zostało rannych.
Premier Benjamin Netanjahu nazwał to zdarzenie straszną katastrofą i zaapelował o modlitwę w intencji ofiar.