Tenis - WTA Madryt: zwycięstwo Sabalenki, Barty pokonana
- Dodał: Seweryn Czernek
- Data publikacji: 08.05.2021, 20:26
Sobotni finał turnieju WTA w Madrycie przyniósł kolejny już odcinek tenisowego serialu, w którym główne role odgrywają liderka rankingu Ashleigh Barty i Aryna Sabalenka. Zawodniczki zmierzyły się w drugim finale z rzędu, po decydującym spotkaniu w Stuttgarcie rozstrzygniętym na korzyść Australijki. Tym samym ze zwycięstwa cieszyła się Białorusinka, która wygrywając 6:0 3:6 6:4 wywalczyła drugi tytuł w tym sezonie.
Zarówno Barty, jak i Sabalenka od początku sezonu prezentują się na światowych kortach bardzo dobrze. Dość stwierdzić, że dla liderki rankingu WTA był to czwarty finał w tegorocznym sezonie, a dla Białorusinki trzeci. Obie zawodniczki świetnie czują się też na mączce, co udowodniły całkiem niedawno podczas finałowego starcia turnieju w Stuttgarcie, które zwycięsko po 3-setowej walce zakończyła Australijka, wygrywając 3:6 6:0 6:3. W sobotnim pojedynku w Madrycie można więc było spodziewać się kolejnej solidnej dawki tenisa.
Spotkanie od wygranego gema serwisowego rozpoczęła Białorusinka, która już w kolejnej odsłonie zdołała przełamać swoją rywalkę, wykorzystując ku temu drugą okazję. Ponownie pewnie obronione podanie pozwoliło Sabalence odskoczyć na 0:3. Liderka rankingu nie potrafiła znaleźć recepty na świetnie dysponowaną rywalkę, która po chwili po raz drugi odebrała jej serwis. Rozpędzona tenisistka z Białorusi pewnie mknęła po tryumf w pierwszej odsłonie, utrzymując swoje podanie i będąc o krok od zwycięstwa. Już po chwili stało się ono faktem, bowiem prowadząca wykorzystała drugą piłkę setową przy serwisie Barty. Sabalenka wygrała tym samym 0:6, nie dając Australijce w tej odsłonie żadnych szans.
W drugiego seta lepiej weszła Australijka, która po długiej walce przełamała swoją rywalkę, wykorzystują czwartego breakpointa, by po pewnie obronionym podaniu wyjść na 2:0. Sabalenka szybko wróciła jednak do gry, dokładając od utrzymanego serwisu przełamanie powrotne i doprowadzając do remisu. Po chwili na prowadzenie powróciła Barty, która zanotowała drugie przełamanie w tym secie. Trzy kolejne odsłony zapisywały na swoim koncie tenisistki serwujące, co przełożyło się na prowadzenie zawodniczki rozstawionej z 'jedynką' 5:3. W kolejnym gemie wykorzystała ona szansę na zamknięcie partii na swoją korzyść i wyrównanie stanu meczu, przełamując Białorusinkę i tym samym zwyciężając 6:3.
Początek trzeciej partii upłynął pod znakiem trzech pewnie wygranych gemów przez tenisistki podające. W czwartym szansę na przełamanie miała Barty, jednak jej rywalka zdołała obronić dwa breakpointy i broniąc swoje podanie doprowadzić do remisu 2:2. Zawodniczki utrzymywały serię wygrywanych podań do stanu 4:4. Wtedy pewnie swoją rywalkę przełamała Sabalenka, nie oddając przeciwniczce żadnego punktu. Białorusinka po chwili wykorzystała atut własnego podania i bez starty punktu wygrała decydującego gema, zapisując tym samym na swoim koncie trzecią partię wynikiem 4:6. Rozstawiona z numerem 5. tenisistka mogła się cieszyć z wywalczenia trofeum w Madrycie. Jest to jej dziesiąty tytuł w karierze, a drugi w tym sezonie.
Ashleigh Barty (AUS) [1] - Aryna Sabalenka (BLR) [5] 0:6 6:3 4:6
Seweryn Czernek
O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.