PKO Ekstraklasa: Warta lepsza od Cracovii; bez europejskich pucharów dla "Zielonych"
- Dodał: Izabela Szukowska
- Data publikacji: 16.05.2021, 19:28
Utwór Mieczysława Fogga, w którym śpiewał „ta ostatnia niedziela, dzisiaj się rozstaniemy”, idealnie wpasowałaby się w dzień 16 maja. Właśnie dziś, o godzinie 17.30, wystartowała ostatnia kolejka PKO Ekstraklasy. W jednym z meczów Cracovia podjęła Wartę Poznań.
Pierwsza połowa spotkania nie wyglądała tak, jak do tego zdążyła nas przyzwyczaić Warta Poznań w obecnym sezonie. Beniaminek, który walczył o występ w europejskich pucharach, w trakcie 45 minut wypracował zaledwie jedną sytuację podbramkową, której strzał zmierzył w światło bramki. Choć obie ekipy grały na podobnym poziomie, większą dominację zdobyła Cracovia. Pasy regularnie przekraczały środkową linię boiska i szukały miejsca na oddanie strzału. Mimo to, nie udało im się zostawić futbolówki w siatce rywali. Zespoły wróciły do szatni przy skromnym wyniku 0:0.
Nieco odważniej piłkarze prezentowali się tuż po przerwie. W 52. minucie Warciarze stworzyli sobie przestrzeń i próbowali zagrozić oponentom, ale linia defensywna była bardzo szczelna. Po chwili kibice na krakowskim stadionie podnieśli się z fotelików, ponieważ piłkę pomiędzy słupkami wpakował Pelle van Amersfoort. Radość Pasów nie trwała długo – sędzia asystent podniósł chorągiewkę, sygnalizując spalonego. Podczas gdy Michał Probierz wprowadził na murawę trzech zmienników po upływie 50. minuty, Piotr Tworek na pierwszą rotację składem zdecydował się dopiero na pół godziny przed końcem regulaminowego czasu gry. Raz Cracovia, a raz Warta budowały atak pozycyjny, wymieniając krótkie podania i przesuwając się do przodu. Wiele działo się w centralnej części boiska, niewiele za to na jego krańcach. Na pierwszego gola musieliśmy poczekać do 82. minuty. Wówczas Łukasz Trałka wbiegł w pole karne i z lewej strony przerzucił futbolówkę do idealnie ustawionego Makana Baku. Snajper strzelił z bliskiej odległości, nie dając bramkarzowi szans na obronę. Było to dopiero drugie celne trafienie w tym meczu. Choć Warta zdobyła trzy cenne punkty, nie będzie dane jej zagrać w Lidze Konferencji Europy. Zespół z Poznania zajął ostatecznie miejsce piąte, Cracovia natomiast czternaste.
Pierwsze cztery lokaty w tabeli i zarazem szansę na pokazanie się na arenie europejskiej będą mieli Legia Warszawa, Raków Częstochowa, Pogoń Szczecin i Śląsk Wrocław. Najwyższą klasę rozgrywkową w Polsce opuści Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Cracovia - Warta Poznań 0:1 (0:0)
Bramki: 83' Baku
Cracovia: Niemczycki – Hanca, Marquez, Rodin, Ferraresso (51' Rapa) – Budziński (51' Loshaj), Lusiusz (77' Thiago), Amerfoort – Pik (63' Myszor), Alvarez, Zaucha (51' Dimun)
Warta Poznań: Lis – Kiełb, Ivanov, Nawrocki, Grzesik – Trałka, Kupczk, Jakóbowski, Czyżycki (61' Janicki), Rodriguez (66' Kuźmiński) – Baku (87' Kopczyński)
Żółte kartki: 45+2' Budziński – 73' Jakóbowski
Sędzia: Paweł Malec