Armenia: Paszinian o napięciu na granicy z Azerbejdżanem
Nikol Pashinyan/Facebook screen

Armenia: Paszinian o napięciu na granicy z Azerbejdżanem

  • Dodał: Korneliusz Komorowski
  • Data publikacji: 17.05.2021, 14:17

Nikol Paszinian, p.o. premiera Armenii, po poniedziałkowym (17.05) spotkaniu Rady Bezpieczeństwa Armenii napisał na swoim profilu na Facebooku, że na granicy z Azerbejdżanem obserwuje się tendencję do eskalacji napięcia między państwami, natomiast siły azerbejdżańskie wykazują agresywne zachowania na niektórych odcinkach granicy.

 

- Obserwujemy tendencję do eskalacji napięcia oraz agresję sił azerbejdżańskich na niektórych odcinkach granicy armeńsko-azerbejdżańskiej. Oprócz środków bezpieczeństwa wewnętrznego Armenia uruchamia procedury zgodnie z Organizacją Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym oraz ormiańsko-rosyjski system strategiczny - powiedział Paszinian.

Według Pasziniana stanowisko Erewania w tej sprawie pozostaje niezmienne: Siły Zbrojne Azerbejdżanu muszą wycofać się z terytorium Armenii.

 

Musimy działać, aby znaleźć rozwiązanie za pomocą środków politycznych. Jednak jeśli nie będziemy w stanie tego osiągnąć, zaangażujemy mechanizmy militarno-polityczne - dodał Paszinian.

 

Natomiast prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew w rozmowie telefonicznej z prezydentem Kazachstanu Kasymem-Żomartem Tokajewem określił sytuację na granicy jako stabilną. Dodał również, że trwają negocjacje.

 

Prezydent Ilham Aliew poinformował prezydenta Kazachstanu o rozwoju ostatnich wydarzeń na granicy azerbejdżańsko-armeńskiej. Zaznaczył, że trwa proces wyjaśniania kwestii granicy, natomiast strona ormiańska reaguje na ten proces w nieadekwatny sposób. Apel Armenii do Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym jest wyłącznie próbą umiędzynarodowienia tego procesu. Nie doszło do żadnych starć na granicy, negocjacje trwają - poinformowało biuro prasowe Alijewa.

 

W środę Ministerstwo Obrony Armenii poinformowało, że Siły Zbrojne Azerbejdżanu podjęły próbę przeprowadzenia pewnych operacji w celu dostosowania granicy w rejonie Sjunik. Azerbejdżańskie siły zaprzestały działań po reakcji armeńskiego Ministerstwa Obrony. Armenia postrzega ten incydent jako próbę podważenia swojej suwerenności. Według Pasziniana azerbejdżańskie siły przemierzyły 3.5 kilometra w głąb terytorium Armenii.

Źródło: TASS