
Kolejne kraje nakładają sankcje na Białoruś
- Dodał: Karol Gąsienica
- Data publikacji: 24.05.2021, 22:25
Państwa członkowskie Unii Europejskiej, Ukraina oraz Wielka Brytania nałożyły na Białoruś sankcje w związku z incydentem, do którego doszło wczoraj (23.05). Samolot linii Ryanair, lecący z Aten do Wilna, został zmuszony do awaryjnego lądowania na lotnisku w Mińsku w związku z rzekomym zagrożeniem terrorystycznym. Po wylądowaniu, z samolotu wyprowadzono oraz aresztowano znanego białoruskiego opozycjonistę, Romana Pratasiewicza wraz z jego narzeczoną.
W wyniku tego bezprecedensowego wydarzenia, które niektórzy europejscy dyplomaci nazwali aktem państwowego terroryzmu, a także piractwem lotniczym, sponsorowanym przez państwo, wiele państw zdecydowało się ograniczyć ruch lotniczy z Białorusią. Brytyjski minister transportu wezwał tamtejsze linie lotnicze, aby omijały białoruską przestrzeń powietrzną w celu zapewnienia bezpieczeństwa pasażerom. Co więcej, zawiesił on również licencję dla białoruskich linii lotniczych Belavia. Litwa z kolei zdecydowała, że jej lotniska nie będą dostępne dla samolotów przelatujących nad Białorusią. W związku ze wsparciem, które łotewskie władze okazały białoruskim opozycjonistom, oba kraje wydaliły swoich ambasadorów i większość personelu dyplomatycznego.
Szefowie państw Unii Europejskiej na spotkaniu, do którego doszło dzisiaj (24.05), zdecydowali, że białoruskie linie lotnicze nie będą mogły korzystać z unijnej przestrzeni powietrznej. Co więcej, europejscy przewoźnicy dostaną polecenie, aby ich samoloty nie latały nad Białorusią. Przywódcy państw członkowskich podjęli również decyzję o rozszerzeniu listy białoruskich przedstawicieli, na których nałożone zostały sankcję, a także wezwali Międzynarodową Organizację Lotnictwa Cywilnego (ICAO) do przeprowadzenia pilnego dochodzenia dotyczącego niedzielnego incydentu.
Kilka linii lotniczych, między innymi łotewski airBaltic oraz skandynawskie SAS, zdecydowało się omijać białoruską przestrzeń powietrzną jeszcze przed spotkaniem europejskich liderów.
W międzyczasie białoruskie władze zapowiedziały przeprowadzenie rzetelnego dochodzenia na temat awaryjnego lądowania samolotu linii Rayanair, a także przekazały, że są w stanie zaprosić międzynarodowych ekspertów w celu zbadania sprawy. Co więcej, białoruskie służby przekazały, że za informacją o podłożeniu bomby stał Hamas, jednak przedstawiciele organizacji ze Strefy Gazy zdążyli już całkowicie zaprzeczyć tym informacjom.
Liderka białoruskiej opozycji, Swiatłana Cichanouska, w swoim oświadczeniu opublikowanym w serwisie Twitter, wezwała kraje Zachodu do egzekwowania dalszych sankcji wobec prezydenta Łukaszenki. - Łukaszenko osobiście wywołał międzynarodowy skandal, użył samolotów wojskowych przeciwko cywilom z Białorusi i krajów europejskich. Każdy może być na miejscu Romana, każdy samolot może zostać uprowadzony - powiedziała. Cichanouska dodała również, że tydzień wcześniej leciała tym samym samolotem z Aten.
W poniedziałek (24.05) białoruskie władze opublikowały film, na którym zatrzymany Roman Pratasiewicz mówi, że jest dobrze traktowany i przyznaje się do winy.
Źródło: BBC/Reuters