Dzień po katastrofie lotniczej w Meksyku, wielu wznowiło podróż
- Data publikacji: 02.08.2018, 08:52
Doskonałe wiadomości z Meksyku. Wielu podróżujących, będących pasażerami środowego lotu AM2431, który miał awaryjne lądowanie prawdopodobnie spowodowane burzą — wyruszyło w dalszą podróż.
Osoby, które uniknęły poważnych obrażeń wyruszyły na lotniska w dobrym stanie. Obywatele Stanów Zjednoczonych, którzy zgubili paszporty, uzyskali wsparcie od urzędników konsularnych.
Przepytywani pasażerowie mówili o jednym ocalałym, który zapowiedział, że już nigdy nie wsiądzie do samolotu, a do ojczystego kraju wróci samochodem.
— Krzyk wszystkich ludzi znajdujących się w maszynie (podczas katastrofy) wzbudził we mnie ogromne przerażenie — wspomina jeden z czterech podróżujących, którzy pomogli ciężko rannemu pilotowi uciec od pożaru.
Pilot doznał poważnego urazu szyi i nadal przebywa w szpitalu. We środę prezes Aeromexico Andres Conesa powiedział, że sterujący maszyną miał sparaliżowany cały dół ciała po wydostaniu z kokpitu, jednak po zabiegu chirurgicznym odzyskał czucie.
— Gdy samolot stał jeszcze na pasie startowym to dało się odczuć silne wstrząsy (spowodowane porywistym wiatrem) maszyną. Wiedziałem, że to niebezpieczna pogoda. Miałem nadzieję, że lot będzie opóźniony i poczekamy do stabilizacji warunków. Pilot jednak zaczął ruszać — relacjonował 32-letni Ramin Parsa. — Myślę, że był to błąd pilota. Nie powinien był wystartować — dodał.
Gubernator stanu Durango Jose Aispuro stwierdził, że jest jeszcze za wcześnie, aby spekulować na temat przyczyny katastrofy. Uszkodzenie mechaniczne i błąd ludzki mogły być czynnikami mającymi wpływ na taki przebieg wydarzeń, jednak z pewnością pogoda nie sprzyjała do lotu.
Uderzenie maszyny o ziemie spowodowało zerwanie obu silników Embraera 190, przez co natychmiastowo wybuchł pożar.
— Spoglądając na okno widziałem tylko czerwony kolor. Wszędzie były płomienie — powiedział Parsa. — Wyobraź sobie, że w małym, ciemnym pokoju umieszczasz 100 osób. Nagle pojawia się dym, który gwałtownie wypełnia całe pomieszczenie. Wyjściem są tylko małe drzwi, których każdy w panice zaczyna szukać — dodał – Właśnie tak to wszystko wyglądało — podsumował 32-latek.
Meksykański Departament Transportu poinformował, że amerykański Krajowy Urząd ds. Bezpieczeństwa Transportu (National Transportation Safety Board) wysyła dwóch badaczy, którzy mają pomóc w dochodzeniu, a producent samolotu również weźmie w nim udział.
Na ten moment nie ma informacji czy lotnisko jest wyposażone w niskopoziomowy system wczesnego ostrzegania, który wykrywa warunki pogodowe, takie jak grad czy burze.
Źródło: AP