Siatkówka - Liga Narodów: bez niespodzianek w 12. kolejce, porażka Polek

  • Dodał: Seweryn Czernek
  • Data publikacji: 15.06.2021, 09:30

Poniedziałkowe pojedynki Ligi Narodów kobiet przyniosły spodziewane zwycięstwa. Jedynym zaskoczeniem była kiepska postawa Polek w starciu z Niemkami, przegranym 0:3. W hicie kolejki kolejne zwycięstwo odniosły Amerykanki, pokonując siatkarki Turcji 3:1.

 

W pierwszym spotkaniu 12. kolejki rywalizacji pań w Rimini Japonki mierzyły się z Belgijkami. Choć w pierwszej odsłonie górą były zawodniczki z Europy, pozostałe zapisały na swoim koncie rywalki z Kraju Kwitnącej Wiśni. Obie drużyny stoczyły wyrównane spotkanie, jednak z trzypunktowego tryumfu cieszyły się Azjatki. Równą walką nie można z kolei nazwać pojedynku Rosjanek z Serbkami. Siatkarki Sbornej od pierwszych piłek wywiązywały się z roli faworytek, rozbijając rywalki w pierwszym secie do 8. Dwie kolejne partie także padły ich łupem, co tylko potwierdza trwającą w serbskiej ekipie kiepską passę. Kolejny mecz był starciem drużyn ze środka tabeli, a mianowicie Holenderek z siatkarkami Dominikany. Górą w tym wyrównanym spotkaniu był drugi zespół, wygrywając 3:1. O poziomie tego pojedynku świadczy szczególnie trzecia partia, wygrana na przewagi przez późniejsze tryumfatorki 30:28. Później na parkiecie w Rimini pojawiły się Polki, które niestety uległy naszym zachodnim sąsiadkom 0:3. Więcej o tym meczu można przeczytać TUTAJ.

 

W kolejnym spotkaniu solidną lekcję siatkówki udzieliły gospodyniom Chinki, wygrywając 3:0. Dość stwierdzić, że w drugiej partii Azjatki pozwoliły rywalkom zdobyć jedynie 11 "oczek", a w dwóch pozostałych po 19, co świadczy o sile chińskiego zespołu i małym doświadczeniu młodych rywalek. Największe widowisko w tej kolejce zafundowały siatkarki Korei Południowej i Kanady. Oba zespoły naprzemiennie wygrywały poszczególne partie, by w piątej odsłonie rozegrać aż 40 punktów! Górą w tiebreaku, a co za tym idzie w całym spotkaniu, były Koreanki, notując trzecie zwycięstwo w rozgrywkach. Dziesiąty tryumf zapisały z kolei na swoim koncie Brazylijki, które bez problemów rozprawiły się z drużyną Tajlandii. Outsider zmagań nie był w stanie nawiązać wyrównanej rywalizacji z faworytkami, zdobywając w najlepszej odsłonie jedynie 14 punktów. Kolejkę zamykał jeden z ciekawiej zapowiadających się pojedynków całych rozgrywek, czyli starcie Amerykanek z Turczynkami. Wbrew oczekiwaniom wyrównana walka toczyła się jedynie przez pierwsze dwie partie, po których na tablicy wyników widniał remis. Kolejne odsłony to już pokaz siły amerykańskich siatkarek i ich wygrane do 15 i 14.

 

Przed ostatnią serią spotkań, która wyłoni uczestniczki Final Four, na czele w dalszym ciągu pozostają Amerykanki. Za ich plecami utrzymują się Brazylijki, Japonki i Turczynki, ale strata trzech kolejnych ekip do czwartej pozycji wynosi tylko jeden punkt. Polki dalej okupują 11. lokatę.

 

Wyniki poniedziałkowych spotkań:

Belgia - Japonia 1:3 (25:23, 22:25, 21:25, 21:25)

Rosja - Serbia 3:0 (25:8, 25:17, 25:23)

Holandia - Dominikana 1:3 (23:25, 25:23, 28:30, 22:25)

Niemcy - Polska 3:0 (25:23, 25:20, 25:23)

Chiny - Włochy 3:0 (25:19, 25:11, 25:19)

Korea Południowa - Kanada 3:2 (15:25, 25:18, 27:29, 25:20, 21:19)

Brazylia - Tajlandia 3:0 (25:11, 25:14, 25:10)

Stany Zjednoczone - Turcja 3:1 (25:21, 23:25, 25:25, 25:24)

Seweryn Czernek

O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.