Siatkówka - Liga Narodów: Polki wygrywają z Rosjankami na zakończenie turnieju!

  • Dodał: Agnieszka Nowak
  • Data publikacji: 20.06.2021, 18:52

Polki pokonały Rosjanki 3:2 w swoim ostatnim meczu Ligi Narodów 2021. Tym samym "Biało-Czerwone" przesunęły się na 12. miejsce w tabeli.

 

Mecz lepiej rozpoczęły Rosjanki, które po zablokowaniu ataku Magdaleny Stysiak odskoczyły na dwa punkty – 0:2. Ofiarna gra w obronie Polek pozwoliła jednak naszej drużynie szybko wyrównać – 3:3. Dwa skuteczne bloki sprawiły, że to „Biało-Czerwone" prowadziły na pierwszej przerwie technicznej 8:5. Po wejściu na parkiet podopieczne Jacka Nawrockiego nie zwalniały tempa. Kolejny punktowy blok oraz as serwisowy Klaudii Alagierskiej pozwoliły Polkom zwiększyć przewagę do pięciu punktów – 10:5. Wysoka skuteczność na kontrze oraz błędy własne Rosjanek sprawiły, że na półmetku „Biało-Czerwone" prowadziły już 15:8. Wówczas duże problemy w przyjęciu sprawiła polskiej drużynie Fedorotseva i Rosjanki zdobyły cztery punkty z rzędu – 15:12. Rywalkom odwdzięczyła się jednak mocnymi zagrywkami Katarzyna Wenerska i Polki odbudowały przewagę – 19:12. Tym razem Polki nie straciły już koncentracji i wygrały bez większych problemów 25:19, zdobywając tym samym pierwszego seta w ostatniej serii spotkań.

 

Kolejna odsłona rozpoczęła się podobnie – od bloku Rosjanek na 0:2. Niedługo potem powiększyły prowadzenie dzięki trudnym zagrywkom i nieudanym atakom Polek – 2:5. Także tym razem „Biało-Czerwone” świetnie spisały się pod siatką i odrobiły straty – 5:5. Wówczas znów dały się we znaki problemy w przyjęciu Polek, które odrzucone od siatki nie potrafiły skończyć akcji. W efekcie to reprezentacja Rosji prowadziła na pierwszej przerwie technicznej 5:8. Kolejne niedokładności w grze polskiego zespołu przyczyniły się do zwiększenia dystansu – 5:11. Podobna przewaga Rosjanek utrzymała się do decydującej fazy seta – 15:20, ale udane kontry Polek pozwoliły im odrobić część strat – 17:20. Ostatecznie jednak reprezentacja Rosji utrzymała koncentrację i wygrała 20:25, wyrównując stan meczu.

 

W trzecim secie Polki wróciły do dobrej gry. Skuteczna gra blokiem oraz wykorzystane kontrataki przez Martynę Łukasik dały „Biało-Czerwonym prowadzenie 5:2. Szkoleniowiec reprezentacji Rosji zmuszony był poprosić o przerwę, ale dała ona niewiele, bo zaraz po powrocie na boisko asem serwisowym popisała się Agnieszka Kąkolewska – 10:6. Znakomite obrony i gra blokiem pozwoliły podopiecznym Jacka Nawrockiego jeszcze zwiększyć przewagę do drugiej przerwy technicznej – 16:10. W końcówce problemy w przyjęciu Rosjankom sprawiła jeszcze Martyna Łukasik, a rywalki popełniły serię błędów. W efekcie Polki rozgromiły reprezentację Rosji 25:16.

 

W czwartej partii Polki prowadziły na początku. Znakomita gra Agnieszki Kąkolewskiej w ataku i przy siatce pozwoliła "Biało-Czerwonym" odskoczyć na 4:1. Rosjanki próbowały odrobić straty, ale wysoka skuteczność pierwszej akcji Polek im to uniemożliwiła - 16:10. Niedługo potem Rosjanki popracowały jednak blokiem i zaskoczyły Polki zagrywką. W efekcie doprowadziły do wyrównania w decydującej fazie seta - 18:18. W następnej akcji ataku nie skończyła Zuzanna Górecka, a rywalki pewnie wykorzystały kontrę, wychodząc na prowadzenie 18:19. Na domiar złego Voronkova popisała się asem serwisowym i zwiększyła przewagę drużyny rosyjskiej do dwóch "oczek" - 19:21. Bezradności Polek nie było końca, a niemoc w ataku dopadła je na dłużej. Pomimo wysokiej przewagi na półmetku, Polki nie zdołały wygrać seta i poległy 22:25.

 

W efekcie o wyniku meczu rozstrzygnął tie-break, w którym na początku prowadziły Polki - 3:0 po wykorzystanych kontrach. W drużynie "Biało-Czerwonych" znów funkcjonował atak, dzięki czemu nasze reprezentantki zwiększyły prowadzenie 8:3. Tym razem Polki nie wypuściły prowadzenia z rąk i wygrały 15:7, a tym samym cały mecz 3:2.

 

Polska – Rosja 3:2 (25:19, 20:25, 25:16, 22:25, 15:7)