Siatkówka - ME kobiet: Polki z kompletem punktów po zwycięstwie z Grecją

  • Dodał: Aleksandra Suszek
  • Data publikacji: 20.08.2021, 21:05

W piątek w bułgarskim Płowdiw Polki rozegrały swoje drugie spotkanie grupowe. Tym razem mierzyły się z Greczynkami. Podopieczne Jacka Nawrockiego spisały się bardzo dobrze i pokonały rywalki w trzech setach. 

 

Polki świetnie weszły w to spotkanie, od razu wypracowując sobie kilkupunktową przewagę. Po szczęśliwym ataku Stysiak w samą linię było już 4:0, a gdy kolejny punkt dołożyła Wenerska, szybko o czas poprosił trener Greczynek. Ta przerwa jednak nie wpłynęła negatywnie na dyspozycję Polek, bo nasze siatkarki stawiały szczelne bloki i celnie trafiały w dłonie rywalek w ataku. Pierwszy punkt dla Grecji zdobyła Anthouli, ale Biało-Czerwone miały już bardzo dużą przewagę - 8:1. Później gra Greczynek odrobinę się poprawiła, jednak wciąż popełniały błędy własne. Dobrze na siatce spisywała się Efimienko - po jej pojedynczym bloku tablica wskazywała wynik 12:5. Polki mogły więc grać punkt za punkt i to wystarczyłoby do zwycięstwa w tej partii. Przy stanie 18:11 asem serwisowym popisała się Giota, ale nasze zawodniczki również potrafiły odpowiedzieć zagrywką trudną do obrony, bo chwilę później to Górecka zdobyła punkt w tym elemencie. Greczynki pogubiły się w końcówce seta, a Biało-Czerwone dopełniły dzieła i zwyciężyły 25:16. 

 

Drobne problemy napotkały nasze reprezentantki w drugim secie, ale co najważniejsze, było to chwilowe. Po zepsutej zagrywce Alagierskiej Greczynki prowadziły 3:2, ale i one popełniały błędy własne. Świetne wejście do pola serwisowego zaliczyła Górecka. Dzięki niej Polki nie tylko odrobiły niewielką stratę, ale wyszły na prowadzenie 7:4. Reprezentantki Grecji nie zamierzały jednak odpuścić - na zagrywce pojawiła się Vasilantonaki, która zanotowała równie dobrą serię i znów na tablicy widniał remis. Przez dłuższy czas mogliśmy obserwować długie wymiany punkt za punkt. Wreszcie przy stanie 11:11 Polki wykorzystały swoje okazje i odskoczyły na dwa "oczka". Na boisku pojawiła się także Malwina Smarzek-Godek, która również dołożyła swoją cegiełkę do wyniku. Wynik był korzystniejszy dla Polek przed decydującą fazą seta, ale wciąż groźna była Anthouli i przewaga po jej wejściu na zagrywkę stopniała do jednego punkta. Na szczęście podopieczne Jacka Nawrockiego szybko powróciły do swojej gry i postawiły kolejny krok w stronę wygranej. Kropkę nad "i" postawiła Stysiak skrótem z zagrywki - 25:20.

 

Podobnie do poprzedniej rozpoczęła się trzecia partia. Greczynki zaczęły mocno, od prowadzenia 4:1, ale po chwili Polki dobrze zagrały blokiem i odrobiły straty, a na zagrywce problemy rywalkom znów sprawiła Górecka. Dwudziestojednoletnia przyjmująca rozgrywała dzisiaj świetne zawody i w kolejnej akcji zdobyła punkt w ataku. Po udanym bloku Efimienko-Młotkowskiej Polki prowadziły 9:7. Greckie siatkarki wyrównały tę różnicę, ale po chwili znów o dwa punkty do przodu były Biało-Czerwone. Dużo zmiennych momentów było w tym secie. To jednak nasze zawodniczki częściej miały przewagę po swojej stronie i nie pozwalały rywalkom odskoczyć na kilka punktów. Po polskiej stronie było więcej błędów własnych, ale Biało-Czerwone zdobywały za to cenne punkty w bloku. Po raz kolejny świetnie zaprezentowała się Stysiak, bardzo dobrze grając w ofensywie. Polki bardzo dobrze zagrały końcówkę, a blokiem punktowym to spotkanie podsumowała Julia Nowicka.

 

Polska - Grecja 3:0 (25:16, 25:20, 25:19)

Aleksandra Suszek – Poinformowani.pl

Aleksandra Suszek

Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.