Berlin: większość mieszkańców za wywłaszczeniem wielkich koncernów
Tobi85 (own work)/ wikimedia commons

Berlin: większość mieszkańców za wywłaszczeniem wielkich koncernów

  • Dodał: Tomasz Bill
  • Data publikacji: 27.09.2021, 12:45

Równolegle z niedzielnymi (26.09) wyborami, w stolicy Niemiec, przeprowadzono referendum w sprawie wywłaszczenia wielkich koncernów mieszkaniowych. Większość berlińczyków (56,4%) opowiedziała się za uspołecznieniem mieszkań, które pozostawały bezpośrednio w rękach wielkich koncernów na rynku nieruchomości, a mowa tu o ponad 3000 lokali mieszkalnych. 

 

Referendum zostało przeprowadzone w wyniku fali protestów, do których doszło w 2019 roku w Berlinie. Powodem były gwałtownie rosnące ceny czynszów. Dla przypomnienia, 80% mieszkańców Berlina wynajmuje mieszkania. 

 

Cała uwaga społeczna od tamtej pory skupiła się na spółce Deutsche Wohnen & Co, potentacie na berlińskim rynku nieruchomości, który posiada 160 tysięcy mieszkań, z czego 116 tysięcy na terenie samego Berlina. 

 

Inicjatorzy referendum wówczas proponowali, aby w ręce zakładu prawa publicznego trafiło łącznie 240 tysięcy lokali. Obwiniane o całą sytuację koncerny miałyby otrzymać w zamian za to stosowne odszkodowanie. 

 

Wynik referendum nie jest wiążący, bowiem inicjatorzy nie powołali się na konkretny projekt ustawy, czy propozycję zmiany konstytucji. 

 

Swój głos w sprawie zdążyła zabrać liderka Partii Socjaldemokratycznej i być może przyszła burmistrz stolicy Niemiec, Franziska Giffey. W rozmowie z dziennikarzami telewizji ARD jednoznacznie stwierdziła, że wynik przeprowadzonego referendum należy uszanować, nawet jeśli nie ma mocy wiążącej. Jedyną przeszkodę, jaką widzi, jest urzeczywistnienie postulowanych zmian w postaci uspołecznienia mieszkań, które miałyby zostać wywłaszczone. 

 

źródło: dw.com
Tomasz Bill – Poinformowani.pl

Tomasz Bill

Na co dzień jestem właścicielem agencji językowej Alfa Lingua. O sobie mówię, że jestem naczelnym wodzem kreatywności i językowych sukcesów oraz "weekendowym" dziennikarzem. Zawodowo zajmuję się nie tylko prowadzeniem szkoleń czy tłumaczeniami, ale przede wszystkim pomagam rozwijać marki osobiste oraz firmy poprzez storytelling. Moją pasją jest rozwój osobisty, w dość szerokim zakresie, motoryzacja i sporty motorowe oraz nauka języków obcych. Jestem istnym Germanofilem i wszystko co ma w nazwie "niemiecki" przyprawia mnie o gęsią skórkę. W wolnym czasie trenuję boks, czytam naprawdę od groma książek i spędzam aktywnie czas z najbliższymi.