
Jemen: 145 Huti zabitych w serii nalotów przeprowadzonych przez koalicję
- Dodał: Piotr Kondratowicz
- Data publikacji: 03.11.2021, 17:33
Przedstawiciele koalicji wojskowej, na której czele stoi Arabia Saudyjska, poinformowali dzisiaj, że w ciągu ostatniej doby - za sprawą nalotów powietrznych w pobliżu Maribu w Jemenie - udało im się wyeliminować 145 bojowników Huti, okupujących tamtejsze terytoria.
Osiemnaście pojazdów wojskowych zostało zniszczonych, a 145 powstańców zabitych w ciągu ostatnich 24 godzin - podali przedstawiciele grupy państw sprzymierzonych w walce z rebeliantami, w oświadczeniu opublikowanym przez oficjalną agencję prasową Arabii Saudyjskiej, SPA. Bojownicy zginęli podczas nalotów na dzielnicę Sirwah, na wschód od miasta Marib, znajdującego się zaledwie 135 km od stolicy Jemenu, Sany. Reprezentanci koalicji, popierającej powszechnie uznawany na arenie międzynarodowej rząd Jemenu, wskazali także, że w ciągu ostatnich trzech tygodni niemal codzienne ataki powietrzne, poczynione przez Królestwo i jego sojuszników, spowodowały śmierć ponad 2000 bojowników, prawdopodobnie wspieranych przez Iran. Informacji przedstawionych przez koalicję nie sposób zweryfikować ze względu na fakt, iż Huti niezwykle rzadko komentują bieżące wieści nt. starć i wynikających z nich strat, które przedstawiają siły prorządowe.
Huti ponownie starają się zdobyć Marib, czego dowodem jest przedsięwzięta przez nich we wrześniu br. ofensywa militarna, która trwa do teraz. Jeden z przedstawicieli powstańców powiedział wczoraj (02.11), że ich pozycje znajdują się już obrzeżach miasta. Te słowa zdawały się potwierdzać informacje przedstawiane przez reprezentantów koalicji, bowiem również w miniony wtorek prorządowy urzędnik wojskowy powiedział, że rebelianci poczynili nowe postępy wśród trwających starć z oddziałami prorządowymi. Z kolei inny lojalistyczny urzędnik potwierdził, że powstańcy zbliżali się do miasta.
Wojna domowa w Jemenie rozpoczęła się w 2014 roku, kiedy Huti zajęli stolicę - Sanę. Wówczas, celem wsparcia tamtejszego rządu, zainterweniowały siły saudyjskie, co doprowadziło do konfliktu na potężną skalę. W jego wyniku dziesiątki tysięcy ludzi poniosły śmierć, a miliony obywateli zostało przesiedlonych. Organizacja Narodów Zjednoczonych nazwała to najgorszym kryzysem humanitarnym na świecie.
źródło: france24.com

Piotr Kondratowicz
Dziennikarz - trochę z zawodu, trochę z zamiłowania. Pasjonat sportu, fotografii oraz polityki.