![Francja: nastoletnia biegaczka twierdzi, że uciekła porywaczom [AKTUALIZACJA]](https://poinformowani.pl/image/868x429/0.0.5184.2562/media/2021/11/34371/bieganie.jpg)
Francja: nastoletnia biegaczka twierdzi, że uciekła porywaczom [AKTUALIZACJA]
- Dodał: Karolina Koźlak
- Data publikacji: 10.11.2021, 15:32
W środę (10.11) media poinformowały, że 17-letnia biegaczka z Francji twierdzi, że została porwana podczas treningu, ale udało jej się uciec porywaczom.
Nastolatka zaginęła w poniedziałek (8.11) w regionie Mayenne, na wschód od Rennes, po tym, jak około godziny 16:00 wyszła z domu, by pobiegać w lesie Bellebrene. Ojciec nastolatki poszedł jej szukać, kiedy dziewczyna nie wróciła do domu. Podczas poszukiwań córki mężczyzna znalazł jej telefon, słuchawki oraz zegarek z funkcją GPS, na którym były ślady krwi. 3 godziny później ojciec wezwał funkcjonariuszy policji.
Śledczy za pomocą zegarka przeanalizowali trasę biegu nastolatki. Wykazano, że 17-latka zakończyła nagle trasę w okolicach wiejskich. Poniedziałkowa trasa została zakończona po 1 kilometrze, a podczas treningu Francuzka pokonuje zazwyczaj 5 kilometrów. W akcji poszukiwawczej brało udział 200 policjantów, psy ratownicze, nurkowie oraz helikopter. Prokurator Celine Maigne przed odnalezieniem nastolatki powiedziała dziennikarzom, że wszczęto dochodzenie w związku z porwaniem, ale brano pod uwagę również inne możliwość zaginięcia Francuzki.
W poniedziałek w związku ze sprawą zatrzymano nietrzeźwego mężczyznę, jednak po przesłuchaniu uznano, że nie ma on nic wspólnego ze zniknięciem nastolatki i nie jest już podejrzanym w sprawie.
We wtorek (9.11) około godziny 20:00 nastolatka weszła do restauracji serwującej dania typu kebab, mieszczącej się 10 kilometrów od miejsca jej zniknięcia. Według świadków 17-latka miała na swoich ubraniach ślady krwi. Natomiast zgodnie z zeznaniami jednego ze świadków dziewczyna uciekła z pojazdu potencjalnego porywacza i weszła do lokalu, po czym poprosiła o pomoc. Wówczas podejrzany o porwanie uciekł z miejsca zdarzenia.
Lokalni prokuratorzy poinformowali, że śledztwo w sprawie zniknięcia Francuzki będzie kontynuowane. Według mediów nastolatka na ten moment nie jest w stanie opisać porywaczy oraz wskazać miejsca swojego uprowadzenia.
Aktualizacja, 13.11, godzina 10:25
Nastolatka, która powiedziała, że uciekła porywaczom, wyznała, iż było to kłamstwo.
Według jej najnowszych zeznań, nie została porwana, a do restauracji poszła pieszo. Jej obrażenia powstały przypadkowo. Obecnie prowadzone jest śledztwo w związku ze zgłoszeniem przestępstwa urojonego. Na ten moment przyczyny jej kłamstwa są niejasne.
Źródła: BBC, her.ie

Karolina Koźlak
Studentka kryminalistyki i nauk sądowych, inżynier zootechniki, copywriter i pasjonatka tanatologii.