Tenis - WTA Finals: mocne otwarcie Badosy
- Dodał: Seweryn Czernek
- Data publikacji: 12.11.2021, 08:30
Spotkanie Pauli Badosy i Aryny Sabalenki zamykało pierwszą serię spotkań podczas odbywających się w Guadalajarze finałów WTA. Choć patrząc na rozstawienie faworytką była turniejowa "jedynka" z Białorusi, Hiszpanka potwierdziła wysoką formę z ostatnich miesięcy i pokonała rywalkę 6:4 6:0.
Pojedynek rozpoczęły pewnie wygrywane gemy serwisowe przez obie tenisistki. Pierwsze breakpointy pojawiły się w czwartej odsłonie przy podaniu Badosy, jednak udało jej się wybronić przed przełamaniem. Sabalenka dopięła swego w szóstym gemie, wykorzystując czwartą szansę na odebranie podania rywalce i wychodząc na 2:4. To wyraźnie podrażniło Hiszpankę, która od razu zanotowała przełamanie powrotne i, utrzymując swój serwis, doprowadziła do wyrównania. Także dwa kolejne gemy padły jej łupem, co oznaczało drugie przełamanie i przede wszystkim zwycięstwo w tej partii 6:4.
Badosa nie zwalniała tempa w drugim secie, odbierając na otwarcie podanie rywalce i oddając jej tylko jeden punkt. Choć w kolejnym gemie Białorusinka miała szansę na odrobienie straty, nie udało jej się wykorzystać breakpointa. Problemów z wykorzystaniem piłki na przełamanie nie miała z kolei Hiszpanka, co pozwoliło jej odskoczyć na 3:0. Trzy ostatnie gemy były już popisem w wykonaniu prowadzącej, która oddała rywalce jedynie dwa punkty i mogła cieszyć się z pewnego zwycięstwa w tej partii. Badosa zanotowała tym samym imponującą serię dziesięciu wybranych gemów z rzędu, by wygrać drugą odsłonę 6:0, a całe spotkanie 2:0. W swoim drugim pojedynku Hiszpanka zmierzy się z Marią Sakkari, natomiast Sabalenka zagra z Igą Świątek.
Paula Badosa (ESP) - Aryna Sabalenka (BLR) 6:4 6:0
Seweryn Czernek
O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.