Ponad 10 tys. rosyjskich żołnierzy stacjonujących przy granicy z Ukrainą wróci do swoich baz

W sobotę (25.12) rosyjska agencja prasowa Interfax, powołując się na raport rosyjskiego wojska podała, że ok. 10 tysięcy żołnierzy stacjonujących w ostatnim czasie przy granicy z Ukrainą wróci do swoich stałych baz.

- Wojska Południowego Okręgu Wojskowego zakończyły etap integracji bojowej: szwadronów, załóg i załóg w zmotoryzowanych formacjach strzeleckich, jednostkach wojskowych służb oraz wojsk specjalnych. Ponad 10 tys. żołnierzy w swoich jednostkach zostanie przetransportowanych do stałych miejsc rozmieszczenia ze swoich baz wojskowych – poinformowały służby prasowe Okręgu.

Przedstawiciele Okręgu Wojskowego podali, że w celu utrzymania wysokiej gotowości bojowej wszystkich formacji w okresie świątecznych oraz noworocznym zostaną wydzielone jednostki dyżurne, które w ewentualnych sytuacjach kryzysowych miałyby zareagować.

Według raportu ćwiczenia wojskowe odbyły się na północy, wschodzie oraz południu Ukrainy, w tym na Krymie, a także w południowych częściach Rosji m.in. w regionie Rostów oraz Kubań. Rozmieszczenie wojsk rosyjskich wzbudziło podejrzenie u władz Ukrainy, jakoby przedstawiciele Rosji planowali atak na Ukrainę.

Rosyjskie władze zaprzeczają takim stwierdzeniom, dodając, że potrzebują zobowiązań ze strony Zachodu, w tym obietnicy ze strony NATO, iż nie będą poszerzać Sojuszu Północnoatlantyckiego w kierunku granic Rosji. Przedstawiciele państwa dodali, że mają oni prawo do rozmieszczania wojsk na swoim terytorium według własnego uznania.

Aktualnie szacuje się, że w pobliżu granicy ukraińskiej stacjonuje od 60 000 do 90 000 rosyjskich żołnierzy. Amerykański wywiad w ostatnim raporcie informuje, iż liczba wojsk rosyjskich stacjonujących przy granicy może wzrosnąć do 175 000.

Źródło: Interfax, Reuters