Australia kupi czołgi Abrams za 3,5 mld dolarów

Australia w ramach programu modernizacji swojej armii podpisała umowę na zakup ponad 120 czołgów i innych pojazdów od Stanów Zjednoczonych. Cena transakcji to 3,5 mld dolarów.

Australia modernizuje swoje wojsko. W 2007 roku kupiła 59 czołgów Abrams M1A1, które jednak nigdy nie zostały wykorzystane bojowo, a jedynie podczas ćwiczeń wojskowych. Ich miejsce ma zająć 75 czołgów Abrams M1A2 z dodatkowym pakietem opancerzenia, który zapewnia ochronę przed improwizowanymi urządzeniami wybuchowymi. Ponadto do australijskiej armii trafi 29 nowych pojazdów szturmowych, 17 zmechanizowanych mostów i 6 opancerzonych pojazdów ratowniczych.

- W połączeniu z wozami piechoty, pojazdami inżynierii bojowej i samobieżnymi haubicami, nowe Abramsy zapewnią naszym żołnierzom szanse na zwycięstwo - powiedział Peter Dutton, minister obrony.

Pierwsze pojazdy mają trafić na Antypody w 2024 roku, a służbę rozpocząć rok później. Wielu ekspertów uważa, że zakup nie ma sensu, gdyż Australia powinna być gotowa głównie na konflikty toczone na morzu i w powietrzu. Starszy analityk w Australijskim Instytucie Polityki Strategicznej Marcus Hellyer odpiera ten argument i twierdzi, że rząd chce zachować zdolność do prowadzenia "bliskiej walki" w środowiskach miejskich w ramach operacji przeciwpartyzanckich prowadzonych wspólnie z innymi krajami sojuszniczymi.

Źródło: Chip