Władze Wielkiej Brytanii mają rozważać wysłanie swoich wojsk m.in. do Polski

Powołując się na źródło w Ministerstwie Obrony Wielkiej Brytanii, redaktorzy dziennika Times przekazali, że Boris Johnson bierze pod uwagę możliwość wysłania, do Polski i innych krajów bałtyckich, setek gotowych do walki żołnierzy. Potencjalny ruch Brytyjczyków miałby na celu zniechęcić Władimira Putina do ewentualnej inwazji na Ukrainę.

Zgodnie z piątkowymi (21.01) informacjami przedstawianymi przez brytyjskich dziennikarzy, przedstawiciele państw członkowskich Organizacji Sojuszu Północnoatlantyckiego mieli przeprowadzić rozmowy na wysokim szczeblu na temat zwiększenia obecności wojsk w Estonii, na Łotwie, Litwie i w Polsce. Zainteresowanie wskazanym pomysłem mają przejawiać ministrowie w rządzie Borisa Johnsona, którzy rzekomo rozważają wsparcie misji Sojuszu Wzmocniona Wysunięta Obecność (ang. enhanced Forward Presence - eFP), poprzez wysłanie setek swoich żołnierzy m.in. do Polski.

- Oni (NATO - przyp. red.) zapytali o wzmocnienie (eFP - przyp. red.) i misji w krajach bałtyckich. Kraje zastanawiają się, co mogłyby zrobić - miał oznajmić informator, który zastrzegł sobie anonimowość. Zapytany o skalę czasową rozmieszczenia ów mundurowych w rejonie potencjalnego konfliktu, wskazał on, że jeśli do sojusznika NATO pukałyby rosyjskie wojska, wtedy byliby tam szybko.

Wzmocniona Wysunięta Obecność (ang. enhanced Forward Presence - eFP) to jedna z form Wysuniętej Obecności NATO (ang. NATO Forward Presence), czyli inicjatywy utrzymywania na terytorium państw Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego ograniczonej obecności wojskowej w postaci batalionowych grup bojowych celem zagwarantowania bezpieczeństwa na tzw. wschodniej flance NATO. Wzmocnioną Wysuniętą Obecnością NATO (eFP) objęte są Estonia, Litwa, Łotwa i Polska.

Warto wskazać, że ostrzeżenie w kierunku władz Rosji wysłali również ostatnio Hiszpanie. Tamtejszy minister spraw zagranicznych zapowiedział w środę (19.01), że w przypadku rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę jego kraj jest gotów do wysłania swoich sił w rejon potencjalnego konfliktu. Dodatkowo strona hiszpańska skierowała również swój okręt wojenny w region Morza Czarnego.

Źródło: Times, PAP