Mateusz Morawiecki poleci do Kijowa. Spotka się tam z prezydentem i premierem Ukrainy

W przyszły wtorek (1.02) szef polskiego rządu uda się do stolicy Ukrainy, gdzie złoży wizytę prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu oraz premierowi Denysowi Szmyhalowi. Tematem rozmów najwyższych rangą polityków mają być kwestie związane z zagrożeniem rosyjską inwazją na ten kraj. - Zrobimy wszystko, co możliwe, żeby utrzymać pokój w Europie - zapowiedział przed spotkaniem rzecznik rządu.

O planowanym wtorkowym wylocie premiera Mateusza Morawieckiego do Kijowa poinformował, za pośrednictwem portalu Twitter, rzecznik prasowy rządu Piotr Müller. Jak podkreślił w swoim krótkim wpisie, Polska wspiera Ukrainę w działaniach, które mają zapobiec agresji Rosji. Należy zauważyć, że zapowiedź spotkania władz Polski i Ukrainy pojawiła się niedługo po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, które miało miejsce w miniony piątek (28.01). Choć obrady te objęte były klauzulą tajności, to wiemy, iż w trakcie nich poruszany był temat m.in. sytuacji w państwie ukraińskim. W posiedzeniu tym uczestniczyli przedstawiciele wszystkich ugrupowań politycznych. Jak wynika z nielicznych informacji przedostających się do opinii publicznej, każdy z nich miał wyrazić potrzebę wsparcia tamtejszych władz w obliczu agresywnych działań prezydenta Rosji, Władimira Putina.

Warto zaznaczyć, że jeszcze wcześniej, bo w poniedziałek (24.01), w sprawie sytuacji na Ukrainie odbyła się telekonferencja prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena z udziałem prezydentów Francji i Polski, szefami rządów Włoch, Niemiec i Wielkiej Brytanii oraz przewodniczącymi Komisji i Rady Europejskiej oraz z sekretarzem generalnym Sojuszu Północnoatlantyckiego. To właśnie tuż po jej zakończeniu prezydent Andrzej Duda zapowiedział zwołanie piątkowego posiedzenia RBN. Z wypowiedzi przedstawicieli rządu wynika, że wśród możliwości form wsparcia Ukrainy rozważa się m.in. przekazanie tamtejszej armii sprzętu wojskowego. Poruszony został również temat wysłania polskich żołnierzy na terytorium tego państwa, jednak, jak przekazał niedawno szef BBN Paweł Soloch, na chwilę obecną nie rozważa się takiej ewentualności, ponieważ Ukraińcy o to nie proszą i takie jest także stanowisko całego Sojuszu [Sojuszu Północnoatlantyckiego - przyp. red.].

Źródło: twitter.com/PiotrMuller