Ekwador: w wyniku powodzi zginęło co najmniej 11 osób

Jak podały władze Ekwadoru, w poniedziałek (31.01) największe od niemal 20 lat opady deszczu wywołały powodzie powodujące osuwiska, w wyniku których zginęło co najmniej 11 osób, a 32 zostały ranne.

Powodzie zostały spowodowane ulewnymi deszczami na zboczach górującego nad miastem wulkanu Pichincha. Według zdjęć opublikowanych przez służby ratunkowe strumienie wody niosące kamienie i błoto spływały ulicami ekwadorskiego miasta, zalewając samochody, domy i ulice. Niektóre dzielnice Quito zostały pozbawione prądu po tym, jak powódź zniszczyła słupy elektryczne.

- Rekordowe opady deszczu doprowadziły do przelania się zbiorników retencyjnych, co spowodowało powodzie - tłumaczył burmistrz Quito Santiago Guarderas.

Widziałem, jak woda porwała mężczyznę i dziecko. To było straszne - powiedział mieszkaniec Quito Belén Bermeo na łamach ekwadorskiej gazety El Universo.

Władze lokalne podały w oświadczeniu, że w okolicy La Gasca spadło 75 litrów deszczu na metr kwadratowy, najwięcej od 2003 roku. Prognozy pogody przewidywały zaledwie 2 litry na metr kwadratowy.

Ekwador zmaga się z opadami deszczu od października ubiegłego roku. Według danych pracowników państwowego urzędu zarządzania kryzysowego deszcze dotknęły już 22 z 24 prowincji kraju. W wyniku powodzi zginęło w tym czasie co najmniej 18 osób, a 24 zostały ranne.

Źródło: DW, BBC