Szefowa Komisji Europejskiej o konsekwencjach inwazji na Ukrainę i sankcjach
- Data publikacji: 21.02.2022, 12:21
Jak przekazała Ursula von der Leyen w niedzielę (20.02), potencjalne sankcje grożące Rosji w przypadku zrealizowania się scenariusza o inwazji miałyby obejmować odcięcie od międzynarodowych rynków finansowych oraz utratę dostępu do głównych towarów eksportowych.
- Rosja byłaby w zasadzie odcięta od międzynarodowych rynków finansowych – zadeklarowała Ursula von der Leyen w wywiadzie dla telewizji publicznej ARD. Jak również dodała, sankcje objęłyby wszystkie produkowane przez nas [przyp. red.: kraje UE] towary, których Rosja pilnie potrzebuje, aby modernizować i dywersyfikować swoją gospodarkę, gdzie mamy globalną dominację i nie można ich zastąpić.
Wbrew apelom prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, sankcje miałyby zostać wprowadzone dopiero po zrealizowaniu się scenariusza dotyczącego potencjalnej inwazji.
- Przejście do sankcji jest przygotowane i będzie konsekwentne, ale wiemy, że zawsze musimy dać Rosji szansę powrotu do dyplomacji i stołu negocjacyjnego. To okno jest nadal otwarte – wyjaśniła przewodnicząca KE.
Prezydent Ukrainy w sobotę (19.02) podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa wzywał do natychmiastowego wprowadzenia sankcji. - Nie będziemy potrzebowali sankcji po bombardowaniu lub po ostrzale naszego państwa, lub jeśli nie będziemy już mieli granic, gospodarki lub część naszego państwa zostanie okupowana. Mówisz mi na 100 %, że za kilka dni będzie wojna. Na co czekasz? – skomentował wówczas Wołodymyr Zełenski.
Z kolei sekretarz prasowy Pentagonu, John Kirby, wskazał, że przedwczesne sankcjonowanie Rosji mogłoby jedynie wywołać potencjalny atak. Jak podsumował: - Jeśli ukarzesz kogoś za coś, czego jeszcze nie zrobił, równie dobrze może po prostu to zrobić.
Z takim rozwiązaniem zgadza się również brytyjski premier Boris Johnson, który zadeklarował w niedzielę (20.02), że zarówno Stany Zjednoczone, jak i Wielka Brytania odetną rosyjskim firmom dostęp do dolarów amerykańskich i brytyjskich funtów, jeśli dojdzie do inwazji.
Źródło: PAP