FSB: pocisk wystrzelony z Ukrainy trafił w placówkę straży granicznej w Rostowie

Przedstawiciele Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB) przekazali informację o rzekomym ostrzale, za którym stać miały ukraińskie siły. Trafiony miał zostać jeden z przygranicznych punktów obserwacyjnych znajdujący się na terenie obwodu rostowskiego.

- Pocisk nieustalonego typu wystrzelony z terytorium Ukrainy 21 lutego, doszczętnie zniszczył placówkę straży granicznej w obwodzie rostowskim, w pobliżu granicy państwowej. Nikt nie został ranny, na miejscu pracują saperzy - poinformowali przedstawiciele FSB.

Dmytro Kułeba, minister spraw zagranicznych Ukrainy, zaprzeczył, jakoby ukraińskie wojsko brało udział w ataku.

- Ukraina nie ma nic wspólnego z ostrzałami w Donbasie, o których informują przedstawiciele Rosji. Ukraińscy żołnierze mogą otwierać ogień w odpowiedzi tylko w przypadku zagrożenia dla życia wojskowych - zapewnił z kolei sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO), Ołeksij Daniłow.

- Jesteśmy w centrum wojny dezinformacyjnej i hybrydowej. Ukraińskie służby są w posiadaniu szkicu, zgodnie z którym produkowane są rosyjskie fake newsy. Zgodnie z nim media w Donbasie i Rosji, wykorzystując manipulacje i prowokacje, próbują dezinformować nasze społeczeństwo - powiedział w poniedziałek minister kultury Ukrainy Ołeksandr Tkaczenko.

Źródło: Interfax