Indian Wells: Świątek zwyciężczynią turnieju!
- Dodał: Mateusz Czuchra
- Data publikacji: 20.03.2022, 22:30
Iga Świątek wygrała z Marią Sakkari 6:4, 6:1 w finale BNP Paribas Open w Indian Wells. Dla 20-latki to drugi triumf w obecnym sezonie, który zagwarantował jej rekordowe drugie miejsce w rankingu WTA. Jednocześnie Polka będzie liderką klasyfikacji WTA Race.
Iga Świątek z każdym kolejnym występem w Indian Wells prezentowała się coraz lepiej. Pomimo problemów w pierwszych spotkaniach, jej forma wzrastała proporcjonalnie do skali trudności następnych pojedynków. Finałowa rywalka Polki była jej znakomicie znana, bo z Marią Sakkari mierzyła się czterokrotnie w ostatnich miesiącach. Po raz ostatni obie rywalizowały nie tak dawno, bo podczas półfinału zawodów w Dosze. Wtedy lepsza okazała się 20-latka.
Dwa podwójne błędy i dwa uchybienia w trakcie wymian wskazywały na wielką nerwowość po stronie Świątek. Utrata serwisu nie podcięła jednak skrzydeł, bo Polka chwilę później wyrównała stan pierwszej partii. Ciężkie warunki panujące na korcie, które spowodowane były uciążliwym wiatrem, doprowadziły do kolejnych przełamań. 20-latka w piątym gemie jako pierwsza utrzymała własny serwis, a w dodatku zrobiła to bardzo pewnie. Z kolei Maria Sakkari nadal borykała się z problemami przy własnym podaniu, co poskutkowało objęciem dwugemowego prowadzenia przez raszyniankę.
Od tego momentu serię wygranych punktów zanotowała Greczynka. Jej dobry fragment doprowadził do remisu, a wszystko rozpoczęło się od nowa. Wtedy do głosu powróciła Świątek. Najpierw pewnie wygrała serwis, a kilka chwil później wykorzystała chwile słabości i liczne błędy rywalki. Z pomocą Sakkari, biało-czerwona odwróciła losy rozgrywki ze stanu 0:30 i za trzecią piłką setową przypieczętowała tę część spotkania.
Początek drugiej odsłony zdecydowanie należał do Igi Świątek, która już w drugim gemie miała dwie okazje na przełamanie swojej rywalki. Wówczas ta sztuka się jej nie udała, lecz na kolejne szanse nie trzeba było długo czekać. Sakkari została przełamana w kolejnej rozgrywce serwisowej, a Polka objęła wtedy prowadzenie 3:1. Przewaga 20-latki uwidoczniała się z każdą spędzoną minutą na korcie, a tym samym upragniony triumf był z każdym zagraniem coraz bliżej.
Reprezentantka Grecji momentami była bezradna, a do końca tego meczu nie ugrała zbyt wiele. Świątek wygrała pozostałe gemy i zwyciężyła w drugiej części 6:1. Jednocześnie Polka awansuje na rekordowe drugie miejsce w rankingu WTA i wyrówna osiągnięcie Agnieszki Radwańskiej. Dodatkowo będzie również liderką klasyfikacji WTA Race.
Iga Świątek (POL)[3] - Maria Sakkari (GRE)[6] 6:4, 6:1