DR Konga: w ataku zginęło 14 osób

Przedstawiciele Czerwonego Krzyża poinformowali, że czternaście osób, w tym siedmioro dzieci, zostało zabitych w ostatnim ataku, o który podejrzewa się bojowników z ugrupowania CODECO. Do zdarzenia doszło w obozie dla przesiedleńców w prowincji Ituri, która mieści się w północno-zachodniej części Demokratycznej Republiki Konga. 

- Milicjanci CODECO weszli do Drakpy i zaczęli ciąć ludzi maczetami. Nie oddawali strzałów, działali spokojnie. [...] Ofiarami są wysiedleni ludzie, którzy uciekli z wioski Ngotshi, aby osiedlić się w Drakpie - powiedział Jean D'Zba Banju, przywódca społeczności zamieszkującej region Djugu w Ituri. Podkreślił on także, że bojownicy CODECO, których podejrzewa się o dokonanie wspomnianego ataku,  odpowiadają za szereg innych masakr na ludności cywilnej w tamtym regionie. 

Przedstawiciele organizacji humanitarnych przekazali, że wśród ofiar znajdują się m.in. kobiety w wieku od 25 do 32 lat, a także 2-letnia dziewczynka. Warto dodać, że przedstawiciele Czerwonego Krzyża zaznaczyli, iż wszystkie osoby zostały zabite przy pomocy maczet. 

Organizacja CODECO jest uznawana ze sektę religijno-polityczną. Jej bojownicy twierdzą, że walczą w interesie grupy etnicznej Lendu.

Źródło: Al-Jazeera