"Heartstopper" (tom 3.) Alice Oseman [RECENZJA]

Dziś (23.03) polską premierę ma trzeci tom powieści graficznej Alice Oseman, pt. Heartstopper. To seria, którą pokochali czytelnicy na całym świecie i wcale się temu nie dziwię. 

Trzeci tom zdecydowanie porusza więcej trudnych problemów, ale nie brak w nim też uroczych i wzruszających momentów. Choć Charlie wyoutował się swojej rodzinie, a Nick swojej mamie, to dalej są osoby, które o nich nie wiedzą, jak Tao, lub nie akceptują ich w stu procentach, jak Harry czy brat Nicka. Z jednej strony chcą wyjść z szafy i żyć w szczęśliwym związku bez ukrywania się przed otoczeniem, z drugiej zaś mają obawy przed odrzuceniem i brakiem zrozumienia. 

Po przeczytaniu drugiego tomu pisałam, że chciałabym, aby bardziej rozwinął się wątek pobocznych postaci. Tak też się stało, co mnie ogromnie cieszy. Nasi bohaterowie jadą na wycieczkę do Paryża i właściwie na równi śledzimy losy nie tylko Charliego i Nicka, ale także Tary, Darcy, Tao i Elle. Widzimy jak wspólnie spędzają czas w mieście zakochanych, ale także to, co ich trapi lub wprawia w zakłopotanie. Relacja Tary i Darcy jest cudowna i super, że dostały więcej czasu antenowego. Również ciekawe było to, jak relacja Tao i Elle się zmienia i rozwija, choć na początku nie było tak kolorowo. Szkoda jedynie, że było tak mało siostry Charliego, bo uwielbiam jej sposób bycia i to pojawianie się znikąd i komentowanie bieżących spraw. 

Alice Oseman w dalszym ciągu w swojej powieści podkreśla, że coming out nie powinien być dokonywany z przymusu i wydarzyć się tu i teraz. Nie da się naraz powiedzieć o sobie wszystkim, to proces, który może się powtarzać wiele razy. Nie zawsze też reakcja jest taka, jaką by chciało się usłyszeć. Świetnie, że autorka nie skupia się tylko na pozytywnych aspektach, ale porusza także tą ciemniejszą stronę, na którą trzeba być przygotowanym, planując coming out. 

Sam motyw wyjazdu do Paryża jest bardzo interesujący i dający pewien powiew świeżości. Wraz z nastoletnimi bohaterami zwiedzamy zakątki miasta i najbardziej znane miejsca. Cieszy mnie, że autorka trzymała się konsekwentnie tego, że mimo wszystko jest to wycieczka szkolna. Postacie więc mają wyznaczony czas wolny, a w razie problemów wiedzą, że mają zgłosić się do opiekunów.

Heartstopper wciąż zaskakuje i dostarcza świetną rozrywkę podczas czytania. To powieść podnosząca na duchu, ale jednocześnie poruszająca trudne aspekty bycia nastolatkiem. Uwielbiam kreskę Oseman, prostą, choć oddającą wszystkie najważniejsze emocje. Doceniam również wszystkie smaczki wplecione w fabułę, jak czytanie przez jedną osobę książki autorki pt. Radio Silence. Kto jeszcze nie zna tej serii, zachęcam do sięgnięcia po tom pierwszy, a wszystkim, którzy pokochali Nicka i Charliego w dwóch pierwszych częściach, spodoba się także część trzecia. 

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Jaguar.