Oscary 2022: przewidywania i oczekiwania + podcast
Mark's Movie Trailers/ YouTube Screenshot

Oscary 2022: przewidywania i oczekiwania + podcast

  • Data publikacji: 27.03.2022, 21:30

Z racji, że gala rozdania Oscarów odbędzie się już w nocy, postanowiliśmy podzielić się naszymi odczuciami wobec poszczególnych kandydatów, a także kategorii, w których są rozpatrywani. Zapraszamy więc do przeczytania naszych skrótowych odczuć, jak i sprawdzenia dłuższej dyskusji, w której udział wzięli: Zuzanna Ptaszyńska, Maciej Baraniak oraz Daniel Sztyk. Od 2:00 będzie zaś można śledzić relację na żywo z gali.

 

Zuzanna Ptaszyńska: Uznaliśmy z kolegami, że główna kategoria rozegra się między Psimi pazurami, CODĄDrive My Car. Gdybym miała wybierać między tymi trzema, nagrodę przyznałabym produkcji japońskiej. Najlepszym z nominowanych filmów nazwałabym jednak Zaułek koszmarów, bardzo niedoceniony, z pięknym klimatem neo-noir i świetnymi rolami, szczególnie - niestety nienominowanego - Bradleya Coopera. Odnośnie do aktorów, wierzę, że Jessica Chastain wyjdzie z gali z Oscarem, choć za Nicole Kidman też bym się nie obraziła - obie role od pierwszych chwil zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Zabrakło mi jednak w tegorocznym starciu dwóch ostatków: Ostatniej nocy w Soho oraz Ostatniego pojedynku

 

Maciej Baraniak: Generalnie tegoroczna stawka oscarowa nie jest wybitna, choć znacznie lepsza niż w zeszłym roku. Główna kategoria to właściwie wielka niewiadoma, gdyż mamy kilku silnych kandydatów, w tym m.in. Psie pazury, Drive My Car czy CODĘ. Osobiście najbardziej kibicuję tym dwóm pierwszym, gdyż to właśnie one, w mojej opinii, zasłużyły najbardziej na tę nagrodę. Tym niemniej, najistotniejsza jest dla kategoria aktora pierwszoplanowego, gdzie widzimy właściwie prawdziwe starcie tytanów. Świetnie ukazany psychopatyczny ojciec, którego gra Will Smith. Dziwny, niejednoznaczny i charakterystyczny kowboj, czyli Benedict Cumberbatch. Aż w końcu skromny muzyk, charakteryzujący się niezwykłym samozaparciem i charyzmą, oddany doskonale przez Andrew Garfielda. I to właśnie kandydatura tego ostatniego jest dla mnie najistotniejsza, jego los obchodzi mnie podczas tej gali najbardziej. Może przegra, może wygra - rywale są silni, ale dla mnie to właśnie on już zwyciężył i trzymam serdecznie kciuki, że Akademia będzie uważała tak samo.